Golden State Warriors od ponad roku przewijają się wśród zainteresowanych LeBronem Jamesem. Oliwy do ognia dolewa fakt, że w lutym 2024 roku podczas ostatnich dni przed trade-deadline Wojownicy mieli podjąć oficjalne próby pozyskania czterokrotnego mistrza ligi. Latem tego roku zespół z San Francisco ponownie miał pytać o dostępność LBJ-a. Przeszkodą w dopięciu transakcji okazuje się być jednak Jimmy Butler.
Po bardzo dobrej, wspólnej grzej na ubiegłorocznych igrzyskach olimpijskich pogłoski o potencjalnej grze LeBrona Jamesa i Stepha Curyy’ego w jednym zespole nasiliły się. W czasie minionego sezonu w całej sprawie niewiele się działo. Latem Golden State Warriors mieli ponownie badać grunt pod potencjalną wymianę, za każdym spotykając się ze stanowczą odmową ze strony obozu Los Angeles Lakers.
Zdaniem Rachel Nichols, amerykańskiej dziennikarki sportowej przeszkodą w posunięciu rozmów na przód jest obecnie Jimmy Butler. Dziennikarka podzieliła się swoimi przemyśleniami na ten temat w jednym z ostatnich podkastów na kanale Sports Illustrated.
– LeBron dobrze czuje się w Los Angeles. Nie sądzę, żeby prosił o transfer do San Francisco. A nawet jeśli tak by się stało, nie ma powodu, dla którego Lakers mieliby go przeprowadzić. Główną częścią oferty Wojowników byłby Jimmy Butler mający bardzo wysoki kontrakt, co komplikuje długoterminowe plany zespołu z Los Angeles – wylicza dziennikarka.
Butler w czasie dwóch najbliższych sezonów zarobi 110 milionów dolarów. LeBron James w to lato podjął opcję gracza i w nadchodzących rozgrywkach zainkasuje 52 miliony dolarów, a za rok wejdzie na rynek wolnych agentów. Jeżeli Jeziorowcy będą chętni na dalszą współpracę, raczej na pewno zaoferują mu mniejszy kontrakt, który zwiększy elastyczność finansową i pozwoli poszukać wzmocnień.
Gdyby doszło do wymiany teraz lub w trakcie sezonu Lakers przejęliby wysoki kontrakt Butlera na nadchodzące i jeszcze kolejne rozgrywki. Utrzymanie LeBrona w składzie będzie ich srogo kosztowało jeszcze tylko przez rok, później, nawet gdyby ten chciał dalej grać w Lakers, dostanie niższy kontrakt, co pozwoli na wzmacnianie drużyny, pozyskanie Butlera praktycznie uniemożliwiłoby ten proces w przyszłym roku i przesunęło się najwcześniej na lato 2027 roku.
Mimo tego, że wiele osób ostrzyło sobie zęby na potencjalne połączenie talentów Jamesa i Curry’ego wszystko wskazuje na to, że do tego nie dojdzie a póki propozycją Warriors będzie oddanie Butlera, nic się w tej sprawie nie zmieni.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!