Choć dla Memphis Grizzlies sezon zakończył się już kilka tygodni temu, to w amerykańskich mediach wciąż jest o nich głośno. W dalszym ciągu czekamy na decyzję w sprawie Ja Moranta, jednak w międzyczasie Jaren Jackson Jr. podsumował występy „Niedźwiadków” sugerując, że w obecnej sytuacji skutki porażki z Los Angeles Lakers to najlepsze, co mogło się im trafić.



Porażka w pierwszej rundzie play-offów pomimo rozstawienia z „dwójką” to bez wątpienia jedno z największych rozczarowań bieżącego sezonu NBA. Memphis Grizzlies zapowiadali, że będą jednym z czołowych kandydatów do mistrzowskiego tytułu, jednak musieli uznać wyższość Los Angeles Lakers, dla których tegoroczne rozgrywki miały zakończyć się katastrofą.

Na przestrzeni całego sezonu „Niedźwiedzie” zyskiwały coraz więcej krytyków. Internautom nie pasowała siebie, którą emanowali przede wszystkim Ja Morant (zapowiadający, że nie martwi się żadnym rywalem na Zachodzie) i Dillon Brooks. Kubeł zimnej wody w postaci porażki z Jeziorowcami może zatem okazać się wartościową lekcją życia dla wciąż młodego zespołu Grizzlies, o czym w podkaście „Podcast P” Paula George’a opowiedział skrzydłowy Memphis Jaren Jackson Jr.

– Myślę, że takie spokornienie było dla nas najlepszą rzeczą. To sprawi, że będziemy bardziej głodni, tak jak byliśmy trzy lata temu. Nie było wobec nas żadnych oczekiwań. Na koniec sezonu zostaliśmy zdemolowani, musimy przesiedzieć z tym całe lato. Już w maju było po nas. To będzie dla nas najlepsza rzecz. Będziemy mieć tę przewagę. Wrócimy. Będziemy bardzo głodni. Nie będziemy martwić się niczym. Zapamiętamy to uczucie prawdopododbnie aż do play-offów i zrobimy to – kometuje zawodnik.

Wydaje się jednak, że Grizzlies w dalszym ciągu mają powody do obaw, o których nie powinni zapominać, bo mogą być odczuwalne przez kilka bądź kilkanaście kolejnych miesięcy. Po zakończeniu serii Denver NuggetsMiami Heat NBA opublikuje oficjalną decyzję w sprawie Ja Moranta, któremu zgodnie z doniesieniami zza oceanu grozi nawet zawieszenie na cały sezon 2023/24.

Zastąpienie zawodnika, który notował średnio 26,2 punktu, 5,9 zbiórki, 8,1 asysty oraz 1,1 przechwytu na mecz przy skuteczności 46,6% z gry, to nie lada wyzwanie. Co ciekawe, na przełomie czterech ostatnich lat, czyli odkąd Ja Morant trafił do ligi, bilans Memphis to 37-24 (.607), jednak w bieżącym sezonie było to zaledwie 11-10.


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    0 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments