Temperament Draymonda Greena pozostaje nieposkromiony. Zawodnik stwierdził, że wiele się nauczył, gdy liga zawiesiła go na jeden mecz finałów NBA przeciwko Cleveland Cavaliers. Jednak nad swoją wybuchową naturą będzie musiał popracować także poza parkietem.
Draymond Green przed Igrzyskami Olimpijskimi wypoczywa w rodzinnym Michigan. Wczoraj jednak pojawiła się informacja o jego aresztowaniu. Rzekomo zawodnik Golden State Warriors prowokowany pod jednym z barów przez futbolistę akademickiej drużyny Michigan State, w pewnym momencie miał dość i uderzył go w twarz.
Wspomnianym graczem jest Jermaine’a Edmondson, uczeń Michigan State, której Green jest absolwentem. Gracz Warriors miał uderzyć Edmondson w twarz z otwartej dłoni. Zaraz po aresztowaniu wpłacona została kaucja w wysokości… 200 dolarów. Mimo to 20 lipca Greena czeka rozprawa sądowa. Zawodnikowi grozi 93 dni więzienia oraz kara w wysokości 500 dolarów. Edmondson do tego czasu może jednak wycofać zarzuty.
Warriors na razie nie wydali oficjalnego oświadczenia w sprawie zawodnika. Poinformowali jedynie, że przedstawią swoje stanowisko, gdy zapoznają się ze szczegółami sprawy. Incydent nie powinien przeszkodzić Greenowi w wyjeździe na zbliżające się Igrzyska Olimpijskie w Rio De Janeiro.
fot. Keith Allison, Creative Commons
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET