Początek sezonu wskazywał, że faworytem do wygrania nagrody dla rezerwowego sezonu regularnego może być Russell Westbrook. Druga część rozgrywek rzuciła jednak całkowicie nowe światło i wyklarowała nam dość nieoczywistego kandydata do wygrania tej statuetki.


Biorąc pod uwagę, jak w ostatnim czasie prezentują się New York Knicks, Immanuel Quickley stał się faworytem ekspertów oraz bukmacherów do wygrania statuetki dla najlepszego rezerwowego sezonu regularnego. Wszyscy zgodnie zaczynają twierdzić, że 23-letni gracz powinien otrzymać tę nagrodę, zwłaszcza że w ostatnich meczach jest w doskonałej dyspozycji i daje mocne znaki, że należy mu się statuetka imienia Johna Havlicka. Najgroźniejszym kontrkandydatem Quickleya jest Malcolm Brogdon z Boston Celtics, ale wydaje się, że końcówka sezonu przechyliła szalę zwycięstwa na korzyść gracza z Wielkiego Jabłka.

Fani New York Knicks coraz częściej uważają go za trzeciego najlepszego gracza swojej drużyny po Juliusie Randlu i Jalenie Brunsonie. Jeszcze pod koniec roku oraz przed trade deadline Immanuel Quickley był wymieniany jako gracz, który zostanie oddany przez organizację z Nowego Jorku, jednak nic takiego się nie wydarzyło. Teraz wszyscy na pewno są zadowoleni, że zdecydowali się pozostawić gracza w swoich szeregach, który po zmianach dokonanych w rotacji przed Toma Thibodeau eksplodował z formą. Najlepszym przykładem dobrej gry Immanuela był mecz rozegrany 28 marca 2023 przeciwko Houston Rockets, w którym zawodnik Knicks zdobył aż 40 punktów i pod nieobecność kontuzjowanego Brunsona poprowadził swoją drużynę do pewnej wygranej 137-115.

Immanuel Quickley w ostatnich 40 meczach zdobywa średnio 17,2 punktu, trafiając 47,3% rzutów z gry, do tego legitymuje się skutecznością na poziomie 38% zza linii trzech punktów. Do końca sezonu regularnego New York Knicks rozegrają jeszcze 6 spotkań, które powinny pomóc przypieczętować nagrodę dla ich gracza. Zespół z Wielkiego Jabłka dzięki jego dobrej postawie ma szansę zakończyć tegoroczne rozgrywki na 5 miejscu w Konferencji Wschodniej. Obecnie mówi się, że nikt nie chce trafić na Knicks w play-off, gdyż są uważani za nieprzewidywalną drużynę i każdy zaczyna obawiać się ich poszczególnych graczy, którzy zwłaszcza w ofensywie pokazują wielką kreatywność. Wydaje się, że cały zespół jest na takiej fali wznoszącej, że mogą pokonać każdego, kto stanie im na drodze.

Na początku sezonu regularnego bukmacherzy w Las Vegas za postawionego dolara na wygranie nagrody dla rezerwowego roku przez Immanuela Quickleya płacili 1200 dolarów, obecnie za tą samą postawioną kwotę można wygrać już zaledwie około 120 dolarów. Pokazuje to, jak zmieniło się miejsce, w którym był na początku rozgrywek gracz New York Knicks, a gdzie znajduje się obecnie i jak wzrosła jego rola w zespole. Czy Immanuel rzeczywiście wygra statuetkę imienia Johna Havlicka? Przekonamy się o tym już niedługo, ale na pewno jest obecnie głównym kandydatem, aby otrzymać tę prestiżową nagrodę i zapisać się na kartach historii NBA.

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    0 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments