Nowy sezon może być dla Marcina Gortata nowym rozdaniem. Czyżby środkowy z Łodzi myślał o zmianie otoczenia w trakcie tegorocznego off-season? Ostatnie informacje mówią nam o tym, że center Washington Wizards na temat swojej przyszłości porozmawia z agentem.
Zatem przyszłość środkowego w Washington Wizards stoi pod dużym znakiem zapytania. Kontrakt Marcina Gortata obowiązuje go jeszcze przez dwa lata. Polak dopiero latem 2019 trafi na rynek wolnych agentów jako niezastrzeżony gracz. Za bieżące rozgrywki zarobił 12 milionów dolarów. Jego gaża wzrośnie do 12,8 miliona w rozgrywkach 2017/2018. Czemu jednak Marcin miałby rozważać zmianę swojego otoczenia?
Według tweetów Candace Buckner z Washington Post, Marcin uważa, że „poświęcił się bardziej niż ktokolwiek inny z zespołu”, grając na niedocenianej pozycji centra. Gortat ma zamiar spotkać się ze swoim agentem i zastanowić się, czy na pewno pasuje do drużyny z DC. Dziennikarka próbuje także zasugerować, że MG nie był zadowolony z faktu, że Wizards rok temu podpisali Iana Mahinmiego na długoletnią umowę. Jest w tym wiele niejasności, które Marcin na pewno wyjaśni.
– Rozegrałem przez ostatni rok 103 mecze. Nie ominąłem żadnego, nie ominąłem nawet treningu. Niektórzy się muszą poświęcić. To nie tak, że każdy jest punktującym. Jestem najstarszym zawodnikiem w drużynie i jestem dumny, z tego co udało mi się osiągnąć. […] Na razie nie chcę mówić o przyszłości. Latem porozmawiam z moim agentem. Wiem jak ten biznes działa. [Wizards] podpisali młodszego Iana na dłuższy kontrakt. Jestem gotowy na wszystko. […] Ludzie, którzy znają się na koszykówce, dobrze znają moją wartość – mówi Gortat.
Niemniej wizja naszego jedynaka w nowym zespole na pewno jest interesująca. Jeśli Gortat chciałby opuścić DC, musiałby oficjalnie poprosić zarząd drużyny o transfer, ponieważ w jego kontrakcie nie ma żadnej furtki pozwalającej mu dobrowolnie trafić na rynek wolnych agentów. Zespół na pewno nie zwolni go z kontraktu, bo straciłby kartę przetargową w negocjacjach. Zatem jedynym rozwiązaniem pozostaje wytransferowanie środkowego. Dokąd? Tutaj zaczyna się zabawa w przewidywania. Zwłaszcza, że dziurę pod koszem mogą mieć Golden State Warriors i Cleveland Cavaliers.
33-letni gracz ma za sobą bardzo przyzwoity sezon zasadniczy, w którym potwierdził, że jest świetnie przygotowany do bardzo intensywnej koszykówki i może dostarczyć wiele dobrych rzeczy zarówno po atakowanej, jak i bronionej stronie parkietu. Poza tym – na co wskazywały zaawansowane statystyki – jest najlepiej stawiającym zasłony wysokim w lidze. John Wall i Bradley Beal wiele razy w trakcie meczu zdobywali punkty wychodząc zza picku Gortata.
Polak nie opuścił ani jednego meczu ostatnich rozgrywek i wychodząc na średnio 31,2 minuty, notował na swoje konto 10,8 punktu, 10,4 zbiórki (rekord kariery) i 1,5 asysty trafiając 57,9 FG%.
fot. Keith Allison, Creative Commons
Loteria draftu: Celtics z jedynką! Lakers dopisało szczęście
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET