Saga z Goranem Dragiciem w roli głównej finalnie dobiegła końca. Rozgrywający nie dołączy do swojego rodaka Luki Doncicia w Dallas Mavericks, bowiem podpisał umowę z Brooklyn Nets.
Goran Dragić rozpoczął sezon w barwach Toronto Raptors, po tym jak odesłali go tam Miami Heat. Jeszcze przed pierwszym meczem 35-latek przyznał jednak, że nie był to jego preferowany kierunek. W zespole z Kanady Dragić rozegrał tylko pięć spotkań, a niedawno został wymieniony do San Antonio Spurs, którzy wykupili jego kontrakt.
W ostatnich dniach sporo mówiło się o zainteresowaniu usługami Słoweńca ze strony m.in. Dallas Mavericks, Golden State Warriors czy Chicago Bulls. Ostatecznie padło jednak na Brooklyn Nets, gdzie Dragić ponownie połączy siły ze Stevem Nashem, z którym w przeszłości występował wspólnie w Phoenix Suns.
Nets zdążyli przyzwyczaić nas do podpisywania doświadczonych zawodników z rynku wolnych agentów. Wcześniej w podobny sposób do zespołu dołączyli Blake Griffin, LaMarcus Aldridge czy Paul Millsap. Dragić dołącza tym samym do m.in. Kevina Duranta, Kyrie’ego Irvinga oraz pozyskanych niedawno Bena Simmonsa, Setha Curry’ego i Andre Drummonda, z którymi powalczy o pierwszy mistrzowski pierścień w karierze.
W sezonie 2020/21 Dragić rozegrał 50 spotkań, w których zdobywał średnio 13,4 punktu, 3,4 zbiórki, 4,4 asysty oraz 0,7 przechwytu na mecz, trafiając 43,2% rzutów z gry, w tym 37,3% za trzy.