Giannis Antetokounmpo w dalszym ciągu prezentuje szczytową formę, ale zaczyna już myśleć o tym, jak w najlepszy sposób przedłużyć swoją karierę na parkietach NBA. Skrzydłowy dokonał kluczowej zmiany, która — ma nadzieje — pozwoli mu na utrzymanie zdrowia, a jednocześnie odpowiednio poszerzy jego ofensywny arsenał. 



Giannis Antetokounmpo znany jest ze swojej eksplozywności w atakach na kosz. Wyjątkowe warunki fizyczne pozwalają mu zdominować rywala, co w 2021 roku doprowadziło do pierwszego — i jak dotąd jedynego — tytułu mistrzowskiego NBA

Grek wciąż jest w kwiecie wieku, ale historia pokazała, że zawodnicy wykorzystujący przede wszystkim mięśnie, siłę i umiejętności wyskoku, mogą w pewnym momencie stracić swoje atuty, a ich miejsce w lidze stanie pod znakiem zapytania. Przekonał się o tym Russell Westbrook, który obecnie dobrze odnajduje się w Denver Nuggets, ale miał spore problemy z przemianą z gwiazdy na swoistego zadaniowca.

Antetokounmpo nie chce dopuścić do tego typu sytuacji i już teraz szuka sposobu, by do samego końca swojej kariery wnosić do gry jak najwięcej. Jamal Collier z ESPN zauważył zmiany w grze 30-latka, który od tego sezonu zdecydowanie ograniczył liczbę rzutów za trzy i zaczął skupiać się przede wszystkim na półdystansie. 

— Pracuję nad tym. Chłopaki mi podają. Muszę rzucać, bo to mniej obciąża moje ciało. Muszę to robić. Jestem już po trzydziestce i wierzę, że mam jeszcze od czterech do sześciu lat dobrej koszykówki, ale muszę być mądrzejszy. Muszę być mądrzejszy w sposobie, w jaki gram — mówi Grek w rozmowie z dziennikarzem. 

Giannis oddaje w tym sezonie średnio 0,8 rzutu za trzy na mecz. Ci, którzy na przestrzeni kilku ostatnich lat nie przyglądali się regularnie jego grze, mogą odnieść złudne wrażenie, że liczba ta utrzymywała się na tym poziomie przez niemal całą karierę Greka. Kilka statystyk szybko wyprowadzi nas jednak z tego błędnego założenia. 

W trakcie rozgrywek 2019/20 Antetokounmpo oddawał aż 4,7 trójki na mecz (30,4% skuteczności), z kolei w kolejnym, mistrzowskim dla Milwaukee Bucks sezonie liczba ta spadła do wciąż imponującego 3,6 (30,3%). W trakcie play-offów, w których Kozły rozegrał 21 spotkań na drodze do upragnionego pierścienia, Grek decydował się średnio na 3,3 próby zza łuku. 

— Uwierz mi, że bardzo bym chciał oddawać mnóstwo trójek, uwielbiam to robić, ale w tej chwili nie tego potrzebuje ode mnie moja drużyna. Wiem, że będę trafiał wielkie trójki, wielkie rzuty, ale to nie jest mój główny cel. Moim głównym celem jest atakowanie, ułatwianie, trafianie rzutów z 4-5 metrów. Jeśli mam ich 20, zamierzam oddać wszystkie 20 — dodał Giannis. 

Zmiana w podejściu Giannisa jest widoczna gołym okiem. W bieżących rozgrywkach zaledwie 3% jego rzutów to próby za trzy, co jest równoznaczne ze spadkiem na poziomie 17 punktów procentowych w porównaniu ze wspomnianymi już rozgrywkami 2019/20. Zobaczmy, jak na przestrzeni kilku ostatnich lat — według statystyk Cleaning The Glass — zmieniały się tendencje rzutowe 30-latka (w nawiasie podana jest skuteczność, która nie uwzględnia “desperackich” rzutów za trzy np. z własnej połowy tuż przed syreną).

Źródło: Cleaning The Glass

Giannis rzeczywiście stawia teraz na półdystans, bo 35% wszystkich jego prób to rzuty właśnie z tego typu odległości, co jest trzecim największym wynikiem w jego dotychczasowej karierze (za 2014/15 oraz 2017/18). Co ciekawe, jeżeli rozbijemy półdystans na “bliski” i “daleki”, to zauważymy, że Grek nie zmienił zbytnio częstotliwości rzutów od 1,2 do 4,2 metra od kosza, a zwiększył jedynie te pomiędzy 4,2 metra a linią trzypunktową (z 9% w poprzednim sezonie do 17% w obecnym). 

Przy obecnej selekcji rzutów Giannis po raz pierwszy od rozgrywek 2014/15 będzie oddawał średnio jedną próbę zza łuku na mecz. Nie pozwolił on jednak, żeby odbiło się to znacząco na jego grze. Zmienił się z pewnością sposób, w jaki zespoły powinny podchodzić teraz do krycia gwiazdy Bucks, ale ta w dalszym ciągu notuje fantastyczne liczby — 30,9 punktu, 12,0 zbiórek, 5,8 asysty oraz 1,2 bloku na mecz. 

Kolejnym aspektem, który mógł zmotywować Antetokounmpo do zmiany, to kilka nieudanych sezonów Bucks, w których to rzeczy, które Giannis robi najlepiej, nie przynosiły już tak pozytywnych rezultatów. Doszedł do tego również Damian Lillard, który lubi zabłysnąć z dystansu, a przez pamiętną noc z kwietnia 2019 roku do dziś koszmary miewa Paul George. Na ten moment Milwaukee zajmują 4. miejsce w tabeli Konferencji Wschodniej z bilansem 36-27.

Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna

  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    1 Komentarz
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments