Do niecodziennej sytuacji doszło po zakończeniu meczu pomiędzy Los Angeles Lakers i Milwaukee Bucks. Giannis Antetokounmpo postanowił wkroczyć do akcji i odebrać piłkę sędziom, którzy wcześniej zabrali ją z rąk zawodników Lakers. O co w tym chodziło? O symboliczny gest dla pierwszoroczniaka zespołu z Los Angeles.
Luka Doncić błyszczał, a Los Angeles Lakers pewnie pokonali Milwaukee Bucks 119:95. Sam mecz przebiegł bez kontrowersji, ale tuż po końcowej syrenie doszło do dość nietypowej sytuacji. Lakers chcieli zabrać piłkę meczową dla debiutanta Adou Thiero, jednak sędzia Pat Fraher odebrał ją Jarredowi Vanderbiltowi i przekazał pracowniczce Bucks.
Mimo wielokrotnych próśb Lakers nie mogli jej odzyskać — aż w sprawę wmieszał się Giannis Antetokounmpo. Grek szybko zakończył całą dyskusję, zabierając jedną z piłek od pracowniczki i wręczając ją Donciciowi. Zachował się z klasą, co Luka podkreślił po meczu. – Trochę to trwało. Sędzia nie chciał nam oddać piłki, więc Giannis ją wziął i nam dał. Szacunek dla niego – powiedział lider Lakers.
Zasady wskazują, że to gospodarz decyduje, co dzieje się z piłką, dlatego Fraher przekazał ją obsłudze hali. Możliwe, że pracowniczka czekała też na potwierdzenie od przełożonych. W grudniu 2023 roku w Fiserv Forum doszło do dużej afery o piłkę po wygranej Bucks 140:126 z Indiana Pacers. Antetokounmpo w furii pobiegł do szatni rywali, by odzyskać piłkę, a potem ostro rozmawiał z Tyrese’em Haliburtonem. Wielu sądziło, że chodziło o jego rekordowe 64 punkty, ale później wyjaśnił, że chciał przekazać piłkę Damianowi Lillardowi, który awansował w klasyfikacji trafionych trójek.
Pacers zabrali wtedy piłkę z tego samego powodu, co teraz Lakers — debiutant Oscar Tshiebwe zdobył pierwszy punkt w NBA. Tamta sytuacja wymknęła się spod kontroli, ale tym razem obyło się bez zamieszania. Antetokounmpo bez wahania oddał piłkę Lakers dla Thiero, który właśnie zdobył swoje pierwsze punkty w lidze. 36. wybór draftu 2025, wracający po operacji kolana, zakończył mecz z czterema punktami (1/1 z gry) i jedną zbiórką.
– Na początku nie zorientowałem się, że to wszystko było robione dla mnie — powiedział Thiero. – Jestem jednak bardzo wdzięczny drużynie. Myślę, że to pokazuje, jak bardzo jesteśmy ze sobą związani i jak bardzo chcemy, żeby każdy z nas odnosił sukcesy – skończył.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET










