Władze Phoenix Suns podpisały nową umowę z jednym z autorów ostatnich sukcesów klubu z Arizony, Jamesem Jonesem. Jako pierwszy informację o przedłużeniu kontraktu z 3-krotnym mistrzem podał Marc J. Spears z The Undefeated.
Zwycięzca konkursu trójek z 2011 do Phoenix Suns dołączył w 2017 roku. Pełnił wówczas funkcję wiceprezesa do spraw operacji koszykarskich. Po odejściu Ryana McDonougha w 2018 Jones pełnił rolę tymczasowego generalnego menadżera. Od 2019 roku jest już pełnoprawnym GM’em.
-Mam po prostu szczęście i jestem bardzo wdzięczny, że jestem częścią tej ekipy – powiedział Jones o przedłużeniu kontraktu z Suns w wywiadzie dla The Undefeated. -Jestem częścią jednego z najlepszych zespołów w lidze. To spełnienie moich marzeń. Cieszę, że odnieśliśmy już sukces, to świetna zabawa. Kiedy zaczynałem pracę w roli GM-a, tak naprawdę nie zdawałem sobie sprawy jak to będzie u mnie wyglądało w tym zawodzie. Słyszałem różne historie od osób, które miały już z tym do czynienia. Jak wygląda praca w biurze, z zespołem. Po czasie mogę stwierdzić, że jest to coś fantastycznego – kończy.
Phoenix Suns z bilansem 37-9 coraz bardziej umacniają się na pozycji lidera konferencji zachodniej, w dodatku rozegrali dwa mecze mniej od drugich w kolejności, Golden State Warriors (35-13). Do końca stycznia drużyna z Arizony rozegra jeszcze trzy spotkania. Przeciwnikami Słońc będą kolejno Utah Jazz, Minnesota Timberwolves i San Antonio Spurs.