Sezon zasadniczy NBA zakończy się w środę 13 kwietnia. Zapewne do tego dnia będzie trwała walka o jak najwyższe miejsce przed play-offami, a może któraś z drużyn zdecyduje się odpuścić, aby nie trafić na kogoś z kim nie chce grać?
Jak co roku w poniedziałek na początku kwietnia rozgrywany jest finał NCAA. To jeden z niewielu dni w sezonie, kiedy NBA nie gra. Dlatego zamiast wyników przyglądamy się sytuacji przed play-offami. Sytuacja w tabeli obu konferencji jest bardzo napięta.
Tak wyglądałaby rywalizacja w play-offach, gdyby walka o mistrzostwo NBA rozpoczęła się dzisiaj:
Przyjrzymy się Konferencji Zachodniej:
- Warriors (69-8) – wszyscy zastanawiają się czy pobiją rekord Chicago Bulls sprzed 20 lat, kiedy ci wygrali 72 z 82 spotkań. Do rozegrania zostało im pięć spotkań. 1. miejsce mają raczej pewne. Piszemy „raczej”, bo warto spojrzeć w ich terminarz. Grają z Wolves i dwa razy z Grizzlies, ale czekają ich dwa trudne mecze z San Antonio Spurs. Jeden u siebie, a drugi na wyjeździe.
- Spurs (64-12) – 2. miejsce pewne, pierwsze mało prawdopodobne. Warriors musieliby przegrać mecz za meczem. Pytanie, jakie warto sobie zadać, to czy trener Gregg Popovich nie odpuści kilku spotkań swoim liderom? Robił to już w przeszłości. Ciekawe więc, czy rywalizację z Warriors potraktuje prestiżowo, a może jednak odpuści i skupi się na play-offach?
- Thunder (53-24) – niezagrożone 3. miejsce bez szans na drugą lokatę. Cztery z pięciu meczów OKC zagrają na wyjazdach. Nie bylibyśmy zaskoczeni gdyby okazało się, że Kevin Durant i Russell Westbrook, a może też kilku innych zawodników będzie w jakimś meczu odpoczywać. Kibice oraz obóz Thunder mogą jednak twierdzić, że warto grać o jak najlepszy wynik, aby w ewentualnym wielkim finale mieć lepszy bilans od Cavaliers i Raptors.
- Clippers (48-28) – pewne 4. miejsce. Clippers skupią się teraz na „ogrywaniu” Blake’a Griffina, który opuścił z powodu kontuzji i zawieszenia aż 45 spotkań (ostatni mecz zagrał 25 grudnia). „Zadebiutował” w niedzielę przeciwko Wizards. Po takiej przerwie nie będzie mu łatwo zbudować formy na play-offy, ale na pewno Clippers nie będą łatwym rywalem dla nikogo.
- Grizzlies (41-36) – przegrali 10 z ostatnich 12 spotkań. Aż dziwne, że mimo tak wielu kontuzji wciąż są tak wysoko. Marc Gasol nie zagra już w tym sezonie, a Mike Conley ma wrócić na play-offy. Grizzlies czekają mecze z Bulls, Mavericks i Clippers oraz dwa z Warriors. Wszystko wskazuje na to, że spadną w tabeli nawet o kilka pozycji. Dziś wydaje się to nieprawdopodobne, ale mogą nawet nie awansować do play-offów.
- Blazers (41-37) – skazywani w tym sezonie na porażki Blazers gonią Grizzlies i mają spore szanse na 5. miejsce. To spore zaskoczenie, bo jeszcze kilka miesięcy temu mało kto wierzył w ich udział w play-offach. Wygrali cztery z ostatnich pięciu spotkań. Teraz zagrają jeszcze w Sacramento i we własnej hali z Thunder, Wolves i Nuggets.
- Mavericks (39-38) – wygrali cztery ostatnie mecze, a J.J. Barea wybrany został zawodnikiem tygodnia na Zachodzie. Chandler Parsons wróci najwcześniej na drugą rundę play-offów. Mavs muszą jednak najpierw do nich awansować. Grają z walczącymi o play-offy Rockets i Jazz, a także z Grizzlies, Clippers i Spurs. Będzie ciężko, bo Utah Jazz (39-38) i Houston Rockets (38-39) depczą im po piętach.
- Jazz (39-38) – wygrali 10 z ostatnich 13 spotkań. Grają jeszcze ze Spurs, Clippers, Nuggets (na wyjeździe), Mavs i Lakers (na wyjeździe). Sporo może zależeć od ich bezpośredniego pojedynku z Mavericks.
- Rockets (38-39) – wszystko w ich rękach. Grają z Mavs na wyjeździe, Suns i Lakers u siebie, następnie w Minnesocie, a na koniec we własnej hali z Kings. Z takim terminarzem powinni być pewni awansu. Zwłaszcza, że wygrali ostatnio z Thunder, Cavaliers i Raptors. Co z tego, że przegrali z Bulls, Pacers i Jazz. To są właśnie cali nieobliczalni Rockets.
Która z drużyn nie awansuje do play-offów na Zachodzie?
- Houston Rockets (33%, 165 Votes)
- Dallas Mavericks (23%, 111 Votes)
- Utah Jazz (22%, 110 Votes)
- Memphis Grizzlies (20%, 98 Votes)
- Portland Trail Blazers (2%, 9 Votes)
Total Voters: 493
Przyjrzymy się Konferencji Wschodniej:
- Cavaliers (55-22) – zapewne zajmą 1. miejsce. Czekają ich teraz trzy mecze wyjazdowe z Bucks, Pacers i Bulls, a potem we własnej hali zmierzą się z Hawks i Pistons.
- Raptors (51-25) – niezagrożone 2. miejsce. Czas skupić się na play-offach.
- Hawks (45-32) – wytypowanie kolejności na Wschodzie od miejsca 3. do 6. jest najtrudniejsze. O wszystkim może zdecydować jedno spotkanie lub bezpośredni bilans dwóch drużyn. Hawks grali w marcu bardzo dobrze. Zanim przegrali ostatnie dwa mecze z Cavs i Raptors, to wygrali 12 z 14 spotkań. Mogą utrzymać trzecią lokatę. Mogą też jednak spaść aż na szóstą! Decydujące mecze zagrają z Suns, Raptors i Celtics we własnej hali i na wyjazdach z Cavaliers i Wizards.
- Celtics (45-32) – wygrana z Warriors na pewno dodała im skrzydeł. Teraz jednak czekają ich mecze z Pelicans i Bucks we własnej hali, następnie wyjazd do Atlanty i powrót do domu na spotkania z Hornets i Heat.
- Heat (44-32) – do końca sezonu rozegrają jeszcze sześć spotkań, ale wszystkie z drużynami ze Wschodu. Najpierw Pistons i Bulls w Miami, potem wyjazd do Orlando i powrót do własnej hali znów na mecz z Magic, a na koniec wyjazdy do Detroit i Bostonu, gdzie być może dopiero ostatnie spotkanie zdecyduje o tym, która z tych drużyn zajmie 3. miejsce przed play-offami.
- Hornets (44-32) – też mają jeszcze sześć spotkań do rozegrania. Na wyjazdach Raptors i Knicks. We własnej hali Nets, potem wyjazdy do Waszyngtonu i Bostonu. Zakończą sezon podejmując Magic. Myśląc o rywalizacji o 3. miejsce wszyscy wymieniają Hawks, Celtics i Heat. Czy Hornets mogą nas zaskoczyć?
- Pacers (41-36) – zagrają z Cavs u siebie, Raptors na wyjeździe, następnie z Nets i Knicks we własnej hali i na wyjeździe z Bucks. Na papierze terminarz Pacers może się wydawać łatwiejszy, niż Pistons, ale… no właśnie. Zawsze jest to „ale”.
- Pistons (41-36) – czekają ich wyjazdy do Miami i Orlando, mecze u siebie z Wizards i znów Heat oraz wyjazdowe spotkanie z Cavs. Szczególnie pojedynki z Heat walczącymi o 3. miejsce wydają się być bardzo trudne. Koniec sezonu w Cleveland też nie będzie łatwy.
- Bulls (39-38) – przegrali pięć z ostatnich ośmiu spotkań. Grają jeszcze na wyjazdach Grizzlies i Heat. Potem u siebie z Cavs, wyjazd do Nowego Orleanu i Sixers we własnej hali. Pacers lub Pistons musieliby przegrywać mecz za meczem. Nikłe szanse na awans.
- Wizards (37-40) – gdyby nie zaliczyli na początku marca serii pięciu porażek i nie przegrali pięciu z ostatnich siedmiu spotkań, to zobaczylibyśmy Marcina Gortata w play-offach. A tak szanse są już tylko iluzoryczne. Zagrają jeszcze dwa razy ze słabymi Nets, ale też z Pistons, Hornets i Hawks.
Która drużyna na Wschodzie zajmie 3. miejsce?
- Boston Celtics (45%, 186 Votes)
- Miami Heat (25%, 101 Votes)
- Atlanta Hawks (21%, 86 Votes)
- Charlotte Hornets (9%, 37 Votes)
Total Voters: 410
Kto na Zachodzie awansuje do play-offów? Czy Grizzlies na pewno stracą 5. miejsce? Kto zajmie trzecią lokatę na Wschodzie i czy Bulls lub Wizards mają jeszcze szanse na awans? Czekamy na Wasze opinie w komentarzach.