Niesławny moment, w którym Draymond Green fizycznie zaatakował Jordana Poole’a podczas treningu ostatecznie sprawił, że Golden State Warriors zostali zmuszeni pozbyć się jednego z koszykarzy. Padło na drugiego z wymienionych, mniej doświadczonego, zaś ligowy weteran pozostał w Kalifornii, ale najwidoczniej wciąż uważa tamten incydent za powód do żartów, czego dowód dał całkiem niedawno.



W miarę jak zasięg ligi wciąż rośnie, każdego lata wielu zawodników NBA odwiedza Chiny, uczestnicząc w różnego rodzaju wydarzeniach i obozach koszykarskich. W tym roku padło między innymi na Draymonda Greena. W piątek gwiazdor Golden State Warriors wziął udział w turnieju Star Street Battle w Quzhou, gdzie wraz ze swoim partnerem, niejakim Slimem, zagrali mecz dwóch na dwóch z Chenem Zewenem i Chengiem Xinkai do 100 punktów.

Nie było niespodzianką, że drużyna Draya rozgromiła rywali 100;59, chociaż 35-latek – nieco w swoim stylu – zapisał się w pamięci obserwujących nie tylko z powodów stricte sportowych. Weteran najlepszej ligi świata w jednej z akcji ofensywnych, mając otwartą drogę do kosza, w prostej sytuacji spudłował wsad, po czym – oficjalnie dla żartu – założył chwyt zapaśniczy jednemu z rywali, który… miał na sobie koszulkę Jordana Poole’a (zresztą uprzednio go odpychając).

Oczywiście lokalnemu zawodnikowi nic się nie stało. Już po chwili przybił piątkę z Greenem i mecz był kontynuowany. Nie da się jednak ukryć, że gdy nazwiska obu wyżej wymienionych koszykarzy NBA jednocześnie pojawiają się w mediach, od razu przywodzi do na myśl niesławny incydent z treningu Warriors.

Zdarzenie miało miejsce w październiku 2022 roku, gdy Green uderzył Poole’a, i od tamtej pory ich relacje – delikatnie mówiąc – nie układają się najlepiej. Niby Dray wyraził żal z powodu tamtego uderzenia, ale w jego przypadku można sądzić, że było to zrobione „na odczepnego.” Dość powiedzieć, że przy okazji jasno dał do zrozumienia, że Jordan musi przejść nad tym do porządku dziennego. Dodał również, że nie można nazwać kogoś „suką” i za to nie oberwać.

Nie zmienia to faktu, że Poole, który został niejako zmuszony do odejścia z GSW, poczuł się zniesmaczony całą sytuacją i niesprawiedliwie potraktowany. Wprawdzie w Washington Wizards, gdzie trafił, nie zbliżył się do sukcesów z poprzedniej drużyny, to jednak nie krył ulgi, że mógł pójść dalej. Relacje obu panów nadal nie należą jednak do najlepszych. Przykład? Niedawno 26-latek polubił post na Instagramie, w którym jego były kolega z drużyny był wyśmiewany za słabą grę w sparingu.

O ile trudno uważać incydent z meczu w Chinach za coś innego niż żart, to jednak Green ma za sobą sytuacje, w których całkiem poważnie zabierał się za duszenie – i nie tylko – przeciwników. Chwyt 35-letniego skrzydłowego najbardziej może pamiętać Rudy Gobert, który był duszony przez krewkiego rywala w listopadzie 2023 roku. Dray został za to zawieszony na pięć meczów, lecz po powrocie wyraźnie stwierdził, że niczego nie żałuje.

Zresztą w tamtym okresie koszykarz Warriors często trafiał na nagłówki z zupełnie niewłaściwych powodów. W grudniu tego samego roku uderzył w twarz Jusufa Nurkicia, a kilka miesięcy wcześniej, w fazie play-off sezonu 2022-23 nadepnął na Domantasa Sabonisa. Z tego tytułu opuścił łącznie 16 spotkań. Od tamtej pory jednak udało mu się unikać kłopotów i w San Francisco mają nadzieję, że to już się nie zmieni. Mimo dość już zaawansowanego wieku Dray nadal jest dla nich kluczowym zawodnikiem, który w ubiegłym sezonie zapisywał na swoje konto średnio 9 punktów, 6,1 zbiórki, 55,6 asysty, 1,5 przechwytu i 1 blok na mecz.

Sam zainteresowany również wydaje się doskonale czuć w obecnym zespole, czemu dowód dał całkiem niedawno, gdy wyraźnie dał do zrozumienia, że jego zdaniem Warriors w nadchodzącym sezonie sięgną po mistrzostwo NBA. Trudno ich uznawać za poważnych faworytów, ale w przeszłości nieraz udowadniali niedowiarkom, że się mylą, a poza tym sport lubi niespodzianki. Poczekamy, zobaczymy.

Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!


Wspieraj PROBASKET

  • Sprawdź najlepsze promocje NIKE i AIR JORDAN w Lounge by Zalando
  • W oficjalnym sklepie NIKE znajdziesz najnowsze produkty NIKE i JORDAN oraz dobre promocje.
  • Oficjalny sklep marki adidas też ma dużo do zaoferowania.
  • Oglądasz NBA? Skorzystaj z aktualnej oferty - kup dostęp do NBA League Pass.
  • Lubisz buty marki New Balance? W ich oficjalnym sklepie znajdziesz coś dla siebie.

  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    0 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments