Fani Memphis Grizzlies nie mają w trwających rozgrywkach łatwego życia. Co chwila dostają złe informacje. Tym razem chodzi o Marcusa Smarta, który dołączy do długiej listy kontuzjowanych. Obrońca skręcił kostkę i może stracić nawet pięć tygodni gry.
Tylko dwa zwycięstwa w 11 spotkaniach mają na koncie Memphis Grizzlies, którzy zajmują tym samym ostatnie miejsce w tabeli Konferencji Zachodniej. Można było się spodziewać, że Grizzlies bez Ja Moranta będą mieli kłopoty na starcie rozgrywek, ale chyba nikt nie przypuszczał, że drużyna, która w obu poprzednich sezonach zasadniczych była numerem dwa na Zachodzie, zaliczy tak fatalny początek. Jednym z głównych tego powodów są kolejne kontuzje w składzie Memphis.
Teraz do i tak bardzo długiej już listy nieobecnych dołączy Marcus Smart. Według informacji, jakie przekazał Shams Charania, przerwa obrońcy spowodowana kontuzją lewej kostki, której 29-latek doznał kilka dni temu przeciwko Los Angeles Lakers, potrwa od trzech do pięciu tygodni:
Tym samym Smart dołączył na liście kontuzjowanych do m.in. Stevena Adamsa oraz Brandona Clarke’a. Co więcej, Grizzlies już ogłosili, że w sobotnim starciu z San Antonio Spurs z powodu problemów nie zagrają również Xavier Tillman Sr. (kolano), Luke Kennard (kolano) oraz GG Jackson II. W tym zalewie złych informacji jest też jednak jedna dobra wiadomość: szanse na powrót do gry po siedmiu meczach przerwy ma Derrick Rose, który również zmaga się z kłopotami z kolanem.
Nie da się jednak ukryć, że absencja Smarta będzie dla Grizzlies bardzo bolesna. Sprowadzony latem obrońca był jak do tej pory trzecim najlepszym strzelcem zespołu ze średnią 12,5 punktu na mecz. Notował on też średnio pięć asyst oraz dwa przechwyty w każdym spotkaniu i był jednym z zaledwie czterech graczy Memphis, którzy od początku sezonu NBA wystąpili we wszystkich 11 starciach. Bez niego jeszcze trudniej będzie więc Grizzlies nawigować kolejne tygodnie absencji Moranta.