Od sezonu 2025/26 NBA, w życie wejdzie nowa umowa telewizyjna, a to oznacza pewne zmiany w treści, które dostaniemy zza oceanu. Jednym z ekspertów stacji NBC będzie sam Michael Jordan. Na razie nie wiemy, w jakiej go zobaczymy roli, ale wiele się na ten temat spekuluje. Według Stephena A. Smitha, dostaniemy najbardziej szczerą wersję GOAT-a.
Od sezonu 2025/26, głównymi nadawcami meczów NBA w Stanach Zjednoczonych będą ESPN/ABC, NBC/Peacock, Amazon Prime Video. TNT opuszcza rynek telewizji live, choć zachowa „Inside the NBA” na innych platformach. Nowa umowa obowiązuje do sezonu 2035/36, czyli przez kolejnych 11 lat. 12 maja 2025 r., podczas prezentacji NBC, ogłoszono, że Michael Jordan będzie pełnił rolę specjalnego współpracownika przy transmisjach NBC i Peacock. To będzie jego pierwsza tak znacząca rola w telewizji sportowej, choć jego obecność przewidywana jest głównie w formie nagranych segmentów, w których będzie się dzielił analizą meczów.
Na temat wzmocnienia stacji tak wielkim nazwiskiem wypowiedział się jeden z najbardziej popularnych i najbardziej kontrowersyjnych koszykarskich ekspertów – Stephen A. Smith. Ten nie uważa, by Jordan miał powstrzymywać się od szczerych opinii na antenie. Fani koszykówki liczą na to, że zobaczą Jordana w wersji znanej z dokumentu The Last Dance — palącego cygara i bezlitośnie oceniającego rywali i krytyków. Smith dał do zrozumienia, że Jordan, z którym regularnie rozmawia, jest gotów mówić wprost.
– Powiem wam coś o Michaelu Jordanie: będzie brutalnie szczery – zapewnił Smith. – To nie będzie ktoś, kto będzie bierny… Jordan, którego ja znam, kiedy mówi o koszykówce, jest maksymalnie bezpośredni. Nie chcę nikogo obrażać, ale mówi, jak jest. […] Nie sądzę, żeby był pasywny. Wręcz przeciwnie i naprawdę jestem z niego dumny, że się na to zdecydował, bo przy marce Jordan i majątku wartym ponad 2 miliardy dolarów on wcale tego nie potrzebuje – dodał.
Dziennikarz podkreślił, że Jordan często dzwoni, by nie zgodzić się z jego opiniami wypowiedzianymi na antenie. – Nie jest tak agresywny jak Kobe, ale zdecydowanie jest szczery – mówił Smith. – Nie sądzę, by miał jakiekolwiek opory, by powiedzieć, jak jest – dodaje. Smith zdradził też, że sam zachęcał Jordana do publicznych wypowiedzi: – Mówiłem mu: „Przestań udawać, że nie masz nic do powiedzenia o koszykówce tylko dlatego, że jesteś na emeryturze — przecież cały czas o niej gadasz!”
Wspomniano również o krążących w internecie plotkach, jakoby NBC płaciło Jordanowi 40 milionów dolarów rocznie za jego udział. Jednak źródła zdementowały te informacje, twierdząc, że kwota ta — niemal dwukrotnie wyższa niż zarobki Charlesa Barkleya w TNT — jest nieprawdziwa. NBC mimo wszystko odmówiła na ten temat komentarza, co daje do myślenia.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET