Grupa ekspertów zebrana przez ESPN odpowiedziała na kilka pytań dotyczących sezonu 2024/25. Przewidywania dotyczyły tym razem nagród indywidualnych. Najbardziej interesująco dotyczyło rzecz jasna głównego kandydata do nagrody MVP sezonu regularnego. Prognozy analityków, dziennikarzy oraz reporterów podpowiadają, że głównym pretendentem jest Luka Doncić.
Do rozpoczęcia sezonu pozostało ponad dwa miesiące. Dopiero za kilka tygodni zespoły spotkają się w swoich ośrodkach treningowych, by rozpocząć przygotowania do kolejnej kampanii. Zespoły w międzyczasie dokonują już tylko kosmetycznych zmian w swoich rotacjach. Klaruje nam się obraz ligi na kolejne rozgrywki, choć jeszcze wiele pytań pozostaje bez odpowiedzi. ESPN zaprosił całą grupę ekspertów do ankiety dotyczącej nagród indywidualnych. Jej celem było wyłonienie graczy, którzy mają największe szanse na odniesienie sukcesu.
NAGRODA MVP
Czy to będzie sezon Luki Doncicia? Dallas Mavericks udowodnili w poprzednich rozgrywkach swoją gotowość do walki o mistrzostwo. Pomimo obecności w składzie Kyriego Irvinga i Klaya Thompsona, najwięcej będzie zależeć od Luki, co do tego nie mamy wątpliwości. Na 2. miejscu w głosowaniu znalazł się Nikola Jokić, czyli ostatni laureat nagrody. Napierać na tę dwójkę z całą pewnością będzie Shai Gilgeous-Alexander, który w poprzednich rozgrywkach był czarnym koniem w wyścigu. Młoda gwiazda Oklahomy City Thunder jest gotowa do kolejnego ataku.
- 1. Luka Doncic, Dallas Mavericks: 61 punktów
- 2. Nikola Jokic, Denver Nuggets: 40 punktów
- 3. Shai Gilgeous-Alexander, Oklahoma City Thunder: punktów
- 4. Anthony Edwards, Minnesota Timberwolves: 15 punktów
- 5. Giannis Antetokounmpo, Milwaukee Bucks: 13 punktów
- 6. Joel Embiid, Philadelphia 76ers: 8 punktów
- 7. Jayson Tatum, Boston Celtics: 5 punktów
- 8. Anthony Davis, Los Angeles Lakers: 3 punkty
- 9. Ja Morant, Memphis Grizzlies: 2 punkty
- 10. Kevin Durant, Phoenix Suns: punkt
NAGRODA ROTY
Tegoroczna klasa pierwszoroczniaków uchodzi za jedną z najsłabszych od wielu lat. Panowało przekonanie, że “jedynka” z selekcji 2024, byłaby “ósemką” w jakiejkolwiek innej z lat poprzednich. Duże grono ekspertów w roli głównego kandydata do nagrody dla najlepszego debiutanta upatruje Redda Shepparda z Houston Rockets. Rzekomo z grupy topowych picków, to właśnie Sheppard jest najlepiej przygotowany do gry na poziomie NBA już teraz. Szanse daje się również Zachowi Edeyowi z Memphis, Donovanowi Clinganowi z Portland oraz Stephonowi Castle z San Antonio.
- 1. Reed Sheppard, Houston Rockets: 74 punkty
- 2. Zach Edey, Memphis Grizzlies: 40 punktów
- 3. Donovan Clingan, Portland Trail Blazers: 27 punktów
- 4. Stephon Castle, San Antonio Spurs: 23 punktów
- 5. Rob Dillingham, Minnesota Timberwolves: 10 punktów
- 6. Alex Sarr, Washington Wizards: 8 punktów
- 6. Zaccharie Risacher, Atlanta Hawks: 8 punktów
NAGRODA DPOY
Tutaj od czasu do czasu pojawia się ktoś interesujący, spoza grona głównych kandydatów. Niemniej w opinii ekspertów, Victor Wembanyama w swoim drugim sezonie na parkietach NBA nie pozostawi już cienia wątpliwości, kto w defensywie radzi sobie najlepiej. Wemby swoją przewagę w tej dyskusji opiera rzecz jasna na warunkach fizycznych, które powodują, że rywale muszą się dwa razy zastanowić, czy na pewno dobrym pomysłem jest rzucanie przez długie ręce Francuza. O miano najlepszego defensora mają ponownie powalczyć Rudy Gobert i Bam Adebayo.
- 1. Victor Wembanyama, San Antonio Spurs: 76 punktów
- 2. Rudy Gobert, Minnesota Timberwolves: 29 punktów
- 3. Bam Adebayo, Miami Heat: 26 punktów
- 4. Anthony Davis, Los Angeles Lakers: 14 punktów
- 5. Mikal Bridges, New York Knicks: 10 punktów
NAJLEPSZY REZERWOWY
W gruncie rzeczy mało kto rozpoczyna sezon z misją zdobycia wyróżnienia dla najlepszego rezerwowego, dlatego w tym wypadku możemy liczyć na konkretne niespodzianki. Według głosujących, największe szanse w sezonie 2024/25 będzie miał Malik Monk z Sacramento Kings. To prawda, jeśli nadal będzie funkcjonował jako sixth-man. Zagrozić mogą mu Naz Reid z Minnesoty Timberwolves oraz Alex Caruso, który zmienił Chicago na Oklahomę. Kilka punktów otrzymał również Jaime Jaquez Jr, za którym bardzo dobry pierwszy sezon w koszulce Miami Heat.
- 1. Malik Monk, Sacramento Kings: 38 punktów
- 1. Alex Caruso, Oklahoma City Thunder: 38 punktów
- 3. Naz Reid, Minnesota Timberwolves: 29 punktów
- 4. Jaime Jaquez Jr., Miami Heat: 18 punktów
- 5. T.J. McConnell, Indiana Pacers: 13 punktów
- 6. Bobby Portis, Milwaukee Bucks: 11 punktów
NAJWIĘKSZY POSTĘP
To również kategoria, w której możemy oczekiwać niespodzianek. Są jednak konkretni kandydaci, po których spodziewamy się naturalnego rozwoju, a co za tym idzie większego wpływu na wyniki swojej drużyny. Eksperci ESPN wskazują na Victora Wembanyamę, co wydaje się racjonalne biorąc pod uwagę, że zawodnik San Antonio Spurs może znacząco podbić swoje liczby wraz z większą rolą w systemie zespołu. Tyle samo punktów otrzymał Jalen Williams z OKC. Tuż za tą grupą Coby White z Chicago oraz Cade Cunningham z Detroit.
- 1. Victor Wembanyama, San Antonio Spurs: 26 punktów
- 1. Jalen Williams, Oklahoma City Thunder: 26 punktów
- 3. Coby White, Chicago Bulls: 25 punktów
- 4. Cade Cunningham, Detroit Pistons: 22 punktów
- 5. Cam Thomas, Brooklyn Nets: 14 punktów
- 6. Devin Vassell, San Antonio Spurs: 12 punktów
- 6. Alperen Sengun, Houston Rockets: 12 punktów
- 8. Tyrese Haliburton, Indiana Pacers: 11 punktów
- 9. Jonathan Kuminga, Golden State Warriors: 10 punktów
NAJLEPSZY TRENER
Biorąc pod uwagę kierunek, w jakim zmierzają New York Knicks, Tom Thibodeau ma bardzo duże szanse na to, by po raz trzeci w karierze zostać najlepszym szkoleniowcem sezonu (dwukrotnie sięgał po wyróżnienie jako trener Chicago Bulls). Do rywalizacji staną jednak m.in. Mark Daigneault z Oklahomy oraz Joe Mazzulla. Ciekawostką jest, iż na 4. miejscu w tym zestawieniu znalazł się… Gregg Popovich. Czy poprzeczka dla Spurs powinna być zawieszona aż tak wysoko? Niewykluczone, że głosy na Popa wyłącznie z szacunku.
- 1. Tom Thibodeau, New York Knicks: 29 punktów
- 2. Mark Daigneault, Oklahoma City Thunder: 24 punkty
- 3. Joe Mazzulla, Boston Celtics: 22 punkty
- 4. Gregg Popovich, San Antonio Spurs: 18 punktów
- 5. Kenny Atkinson, Cleveland Cavaliers: 16 punktów
- 6. Nick Nurse, Philadelphia 76ers: 15 punktów
- 7. Taylor Jenkins, Memphis Grizzlies: 14 punktów
- 8. Erik Spoelstra, Miami Heat: 13 punktów
- 9. Ime Udoka, Houston Rockets: 12 punktów
- 10. Jamahl Mosley, Orlando Magic: 8 punktów
To wszystko zapowiada kolejny fascynujący sezon z najlepszą koszykarską ligą na świecie. My czekamy także na wszelkie odbicia od normy; wszelkie niespodzianki, które spowodują, że śledzenie rozgrywek stanie się jeszcze ciekawsze. Jednym z największych niewiadomych jest to, w jakiej formie wrócą Memphis Grizzlies, czyli zespół, który w zeszłym sezonie odpadł z walki o czołowe miejsca tylko dlatego, że miał potężne problemy zdrowotne w gronie swoich liderów. Zacieramy ręce na wszystkie historie…
Nie przegap najnowszych informacji ze świata NBA – obserwuj PROBASKET na Google News.