Minionej nocy uwaga sympatyków NBA skupiona była przede wszystkim na kluczowych rozstrzygnięciach w fazie play-off, w tym m.in. na porażce Los Angeles Lakers, która oznacza dla nich koniec sezonu. W międzyczasie poznaliśmy wyniki głosowania na zawodnika, który poczynił największe postępy względem poprzednich rozgrywek. Realnych kandydatur było kilka, ale ostatecznie tytuł ten trafił w ręce Dysona Danielsa.
Dyson Daniels ma za sobą dopiero trzy sezony na parkietach NBA, ale już kilkukrotnie znajdował się w świetle reflektorów. Karierę rozpoczynał w New Orleans Pelicans, którzy wybrali go z 8. numerem draftu 2022. W lipcu minionego roku był jednak uwzględniony w wymianie do Atlanta Hawks, na mocy której do Luizjany przeniósł się Dejounte Murray.
Dyson szybko udowodnił Pelicans, że jego wymiana nie była najtrafniejszą decyzją. W 76 rozegranych spotkaniach 22-latek zdobywał średnio 14,1 punktu, 5,9 zbiórki, 4,4 asysty oraz aż 3,0 przechwyty na mecz i był kluczowym filarem defensywy Jastrzębi. Jego zaangażowanie i poczyniony progres zostały ostatecznie docenione przez NBA.
Minionej nocy poznaliśmy wyniki głosowania na „Most Improved Player”, czyli zawodnika, który poczynił w tym sezonie największe postępy. Sporo mówiło się o szansach Ivicy Zubaca z Los Angeles Clippers i Cade’a Cunninghama z Detroit Pistons, ale zajęli oni ostatecznie 2. i 3. miejsce w głosowaniu. Zwycięzcą okazał się właśnie Daniels, który otrzymał 44 głosy na 1. pozycję, 36 głosów na 2. pozycję i zaledwie 4. na trzecie, zdobywając w końcowym rozrachunku 332 punkty.
— To już mój trzeci rok w lidze, a dwa pierwsze spędziłem w Nowym Orleanie. Czuję, że wtedy nie byłem trochę sobą. Wydaje mi się, że przyjąłem tam drugoplanową rolę. W tym sezonie chciałem naprawdę zaznaczyć swoją obecność i pokazać, na co mnie stać. Myślę, że to mały krok w dobrą stronę i czuję, że mam w sobie o wiele więcej — mówił Daniels z Australii na antenie TNT.
Względem rozgrywek 2023/24 Daniels poprawił się o 8,3 punktu, 2,0 zbiórki, 1,7 asysty i 1,62 przechwytu. Jest dopiero trzecim zawodnikiem w historii, który z sezonu na sezon poprawił się o co najmniej 8.0 PPG, 2.0 RPG, 1.5 APG oraz 1.5 SPG. Wcześniej dokonali tego Michael Ray Richardson (1979/80) oraz Eric Murdock (1992/93).
Jednocześnie Daniels stał się piątym zawodnikiem w historii ligi, który zdobywał łączne średnie na poziomie 14 punktów, pięciu zbiórek, czterech asyst i trzech przechwytów i tutaj towarzystwo jest już nieco bardziej ekskluzywne. Oprócz wspomnianego Richardsona (1979/80) dokonali tego Magic Johnson (1980/81), Alvin Robertson (1985/86, 1986/87, 1988/89) oraz Michael Jordan (1987/88).
Wspieraj PROBASKET
