Spięcie podczas pojedynku Miami Heat z Toronto Raptors będzie miało więcej skutków niż natychmiastowe wyrzucenie zawodników z parkietu. Dwóch graczy będzie musiało odpocząć chwilę od koszykówki, a oprócz tego nie obyło się bez kary finansowej.
Trzecia kwarta sobotniego starcia Miami Heat z Toronto Raptors stała pod znakiem przepychanki, w którą zaangażowało się kilku zawodników z obu zespołów. Podczas walki o zbiórkę pomiędzy Christianem Koloko a Calebem Martinem w ruch poszły łokcie. Spięcie momentalnie przerodziło się w przepychankę, która następnie przeniosła się w okolice trybun i kibiców.
Sędziowie nie mieli wątpliwości. Po całym zamieszaniu Koloko i Martin zostali usunięci z gry. Ostatecznie pomimo problemów Miami Heat dowieźli prowadzenie do końcowej syreny, choć w ostatnich minutach zrobiło się wyjątkowo gorąco.
Przedstawiciele NBA zdecydowali się na podjęcie dalszych kroków w związku z całym wydarzeniem. Caleb Martin oraz Nikola Jović, który opuścił strefę ławki rezerwowych i również aktywnie uczestniczył w przepychance, zostali zawieszeni na jedno spotkanie. Przymusowego odpoczynku uniknął z kolei Christian Koloko (uznany do pewnego stopnia za ofiarę ataku), który mimo wszystko otrzymał karę grzywny w wysokości 15 tysięcy dolarów za chwytanie przeciwnika.
W momencie wyrzucenia z gry Martin, który spotkanie rozpoczął w wyjściowej piątce Miami, miał na koncie 8 punktów, 5 zbiórek i 2 asysty. Jović nie doczekał się wyjścia na parkiet, natomiast Koloko odnotował 1 punkt i 2 zbiórki.
Co ciekawe, spotkanie, które zawodnicy opuszczą, to kolejny mecz pomiędzy Miami Heat i Toronto Raptors. Obie ekipy zmierzą się ponownie w nocy z poniedziałku na wtorek o godzinie 01:30 czasu polskiego. W sezonie 2022/23 dojdzie łącznie do czterech bezpośrednich starć pomiędzy Heat i Raptors.