Jak dobrze, że Ja Morant znowu gra w koszykówkę. Nie ma się co oszukiwać – mogliśmy się za nim stęsknić, bowiem mało kto ma w sobie tyle koszykarskiego szaleństwa. Memphis Grizzlies przegrali co prawda poprzedniej nocy z Brooklyn Nets, ale Morant porażkę swojej drużyny osłodził dwoma spektakularnymi akcjami.
Pierwsza sytuacja miała miejsce na niespełna 4 minuty przed końcem drugiej kwarty. Ja Morant wjechał pod kosz i próbując ominąć obrońcę wykonał w powietrzu obrót o 360 stopni i wykończył akcję lay-upem. W drugiej połowie postanowił to przebić, gdy wykonał w powietrzu obrót i był na tyle bezczelny, że jeszcze zmienił rękę.
IT’S AN AIR SHOW
— NBA (@NBA) November 5, 2024
STARRING FLIGHT 12 FROM MEMPHIS 🛩️ pic.twitter.com/sqJzNLriBc
360 FAKE DUNK & HAND SWITCH.
— NBA (@NBA) November 5, 2024
THE SECOND TIME TONIGHT.
JA MORANT IS PURE THEATER. https://t.co/o156iosFGk pic.twitter.com/77cMPM7NEp
Morant robi swoje dla Memphis Grizzlies, notując średnio 20 punktów i 9,8 asysty na mecz przed poniedziałkowym spotkaniem. Niestety Grizzlies ponownie starają się utrzymać w walce mimo licznych kontuzji. W poniedziałek przeciwko Brooklyn Nets zabrakło w rotacji takich zawodników jak Desmond Bane, Marcus Smart, GG Jackson czy Luke Kennard.
Zespół po ośmiu meczach ma bilans 4-4. Przed nimi domowe spotkania z Los Angeles Lakers oraz Washington Wizards.
Nie przegap najnowszych informacji ze świata NBA – obserwuj PROBASKET na Google News.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET