Kariera Kevina Duranta przepełniona jest sukcesami, ale jak w przypadku znakomitej większości zawodników „starszej daty” zmierza nieubłaganie ku końcowi. Skrzydłowy wciąż ma jeszcze sporo do zaoferowania, ale w rozmowie z Loganem Murdockiem na łamach The Ringer poruszył krótko kwestię zakończenia swojej przygody z koszykówką.
Kevin Durant skończy w tym roku 35 lat, ale pomimo zaawansowanego jak na sportowca wieku wciąż prezentuje najwyższą formę i pozostaje jednym z najlepszych koszykarzy na świecie. Phoenix Suns musieli poświęcić sporo, żeby pozyskać go z Brooklyn Nets, ale kiedy KD pozostaje zdrowy, to ma ogromny wpływ na grę swojego zespołu, co pokazuje m.in. seria z Los Angeles Clippers.
Durant wielokrotnie podkreślał swoją miłość do koszykówki i tym razem – w rozmowie z Loganem Murdockiem – zaznaczył, że pragnie kontynuować grę tak długo, jak to tylko możliwe, sugerując tym samym swoje możliwości zdrowotne. KD nie ma wyznaczonego celu, który pozwoli mu w spokoju przedwcześnie odwiesić buty na kołek i celuje w długowieczność w stylu LeBrona Jamesa.
– Chcę grać, dopóki nie będę już mógł. Tytuł to coś niesamowitego, ale co to będzie znaczyć dla mnie jako jednostki? Chcę wygrać tytuł dla miasta, dla moich partnerów z zespołu, dla organizacji. Czy pierścień przyniesie mi więcej uwagi, rozgłosu? Tu nie chodzi o mnie. Tak po prostu patrzę na mistrzostwa. Chcę zrobić to razem. Nie mogę doczekać się wyruszenia w tę podróż z tymi ludźmi – opisuje Durant.
Krytycy zarzucają Durantowi, że w przeciwieństwie do wielu innych gwiazd, jak np. Stephen Curry czy Giannis Antetokounmpo, ten reprezentuje barwy już czwartego zespołu w swojej karierze, w tym trzeciego na przełomie pięciu ostatnich lat. Zawodnik nie ma z tym jednak problemu i podkreśla, że tryb życia „nomadowy” tryb życia towarzyszył mu od najmłodszych lat.
– Jestem koczownikiem, odkąd byłem dzieckiem. Jako nastolatek przeprowadzałem się w pięć różnych miejsc i chodziłem do trzech szkół podstawowych, dwóch szkół średnich, trzech różnych liceów. Poszedłem do University of Texas i po roku znowu się przeprowadziłem. Po roku w Seattle to samo. Uważam po prostu, że moim miejscem, jako człowiek, jest odkrywanie wszystkich miejsc Ziemii – dodał KD.
Obecna umowa Kevina Duranta wygasa wraz z końcem sezonu 2025/26, kiedy to skrzydłowy zainkasuje ponad 53 miliony dolarów. W wieku 38 lat stanie się niezastrzeżonym wolnym agentem i zgodnie z jego słowami nie zamierza wówczas kończyć swojej kariery. Wiele zależeć będzie od tego, w jaki sposób potoczy się jego przygoda z Suns.
W sezonie zasadnicznym 2022/23 Durant rozegrał łącznie 47 spotkań (zarówno w barwach Suns, jak i Brooklyn Nets) i zdobywał w nich średnio 29,1 punktu, 6,7 zbiórki, 5,3 asysty oraz 1,4 bloku na mecz, trafiając 56% wszystkich rzutów z gry, w tym aż 40,4% za trzy. KD stał się pierwszym zawodnikiem w historii, który zakończył rozgrywki w klubie 55/40/90 (co najmniej 55% skuteczności z gry, 40% za trzy i 90% z rzutów osobistych).