Strona główna NBA NBA: Durant nie może się tej gwiazdy nachwalić

NBA: Durant nie może się tej gwiazdy nachwalić

Przez

26 października 2022

4022

Po czasach LeBrona Jamesa, Kevina Duranta i Stephena Curry’ego, przyjdzie czas…? Według KD liga wkrótce będzie należeć do gwiazdy Memphis Grizzlies – Ja Moranta. Zawodnik Brooklyn Nets w samych superlatywach wypowiadał się na temat młodego gracza, który przekształca się w mega-gwiazdę.

Memphis Grizzlies pokonali Brooklyn Nets 134:124 w jednym z najciekawszych meczów pierwszych dni sezonu regularnego. Ja Morant zanotował 38 punktów, kolejne 38 oczek dołożył Desmond Bane. Po stronie Nets próbowali odpowiedzieć Kevin Durant i Kyrie Irving, obaj zdobyli po 37 oczek, ale nie byli w stanie odpowiedzieć na znakomitą skuteczność rywala. Morant rozpoczął sezon tak, jakby od razu chciał liderować w wyścigu o miano MVP sezonu regularnego. Zwrócił na to uwagę Durant.

– Jest najbardziej zjawiskowym graczem w tej lidze – mówił KD zaraz po meczu z Grizzlies. – Będzie twarzą tej ligi w kolejnych latach. Jest wiele dzieciaków, które będą czerpać inspirację z tego, jakim jest graczem i co robi. […] Jest niezwykle dynamicznym graczem i bardzo kreatywnym. Typem swojego ciała przypomina mi Allena Iversona, „żylasty”, ale bardzo silny zawodnik – mówił dalej Durant. W podobnym tonie na temat Moranta wypowiadało się wielu innych zawodników z ligowego topu.

23-latek rozpoczął swój czwarty sezon na ligowych parkietach. W poprzednim notował na swoje konto średnio 27,4 punktu, 5,7 zbiórki i 6,7 asysty trafiając 49,3 FG% oraz 34,4 3PT%. Te liczby w sezonie 2022/23 mają wyglądać jeszcze lepiej. Morant to niekwestionowany All-Star, ale to mu nie wystarczy. Chcę być postrzegany jako najlepszy zawodnik w lidze, przy tym niosąc Grizzlies daleko w play-offach. W poprzedniej edycji Grizz po sześciu meczach musieli uznać wyższość późniejszych mistrzów z San Francisco.

– Kiedy przygotowuje się do wojny, nie martwię się tym, kto stoi naprzeciwko – mówił Morant przed rozpoczęciem sezonu. – Nie martwię się tym, jak liga zmieniła się podczas off-season. Muszą zobaczyć Memphis – dodał, sugerując, że siłą Grizzlies będzie kolektyw. Po czterech meczach mają bilans 3-1 i prezentują dobry basket po obu stronach parkietu. Przed nimi trzy mecze z teoretycznie słabszymi zespołami – raz zmierzą się z Sacramento Kings i dwukrotnie z Utah Jazz.