Fundamentem NBA jest wiarygodność. Dla kibiców, dla sponsorów i partnerów. Dla wszystkich, bo wszyscy uważają, że NBA to liga uczciwa. Że nikt w niej nie ustawia meczów, nie wpływa w żaden sposób na wyniki spotkań, nie promuje jednej drużyny kosztem drugiej. Wszystko odbywa się w duchu fair play. Czy na pewno? Od lat spekuluje się, że w przypadku loterii draftowych za dużo jest dziwnych zbiegów okoliczności. Potwierdzeniem tych spiskowych teorii mogą być ostatnie słowa Shaquille’a O’Neala, który uważa, że draftu, w którym brał udział był ustawiony.
Teorii spiskowych na temat wyników losowań draftu NBA jest cała masa. Pierwsze losowanie odbyło się w 1985 roku i co ciekawe spośród siedmiu kopert David Stern wyciągnął właśnie tę należącą do New York Knicks. Dzięki temu nowojorczycy wybrali Patricka Ewinga. Później modyfikowano sposób losowania kolejności, ale nawet jak najsłabsze drużyny miały po 22% szans na numer 1, to w 2003 roku to akurat Cleveland Cavaliers wygrali loterię, a co za tym idzie wybrali LeBrona Jamesa, chłopaka spod Cleveland. Podobnie w 2008 roku, kiedy Chicago Bulls mieli zaledwie 1,7% szans na jedynkę, a i tak wygrali i mogli wybrać gracza z Chicago – Derricka Rose’a.
W ostatnich latach trzy najsłabsze drużyny mają zaledwie 14% szans na wygraną loterii draftu, a i tak jak się mówiło, że Victor Wembanyama trafi do Spurs, to tak się rzeczywiście stało… Po drodzie był jeszcze draft, który wygrali New Orleans Pelicans, aby wybrać Anthony’ego Davisa (wtedy NBA zarządzała Pelicans i mogła wysoko odsprzedać prawa do klubu z perspektywiczną gwiazdą w składzie).
Teraz Shaquille O’Neal dolał benzyny do ognia! W jednym z ostatnich wywiadów wspomniał historię sprzed lat, gdy został wybrany z pierwszym numerem przez Orlando Magic w 1992 roku. Shaq powiedział, że komisarz NBA David Stern mógł mieć w tym swój udział. – Spotkałem pana Sterna w marcu. Powiedział do mnie: Hej, wiem, kim jesteś, nie mogę się doczekać, aż trafisz do NBA. A potem wziął mnie na bok i zapytał czy chcę grać tam, gdzie jest zimno, czy tam, gdzie jest ciepło? Powiedziałem mu, że ciepło, a on się uśmiechnął, uśmiechnąłem się więc i ja – powiedział Shaq. – Kilka dni później odbyła się loteria draftu. Minnesota Timberwolves wylosowana numer 3, Charlotte Hornets numer 2, a Orlando Magic numer 1. Wtedy nie myślałem o tym zbyt wiele, ale słyszy się te wszystkie teorie spiskowe. Jest wiele sytuacji, które sprawiają, że te rzeczy brzmią wiarygodnie i przekonująco – stwierdził O’Neal. Shaq dodał, że nie chce powielać i wzmacniać teorii spiskowych, ale że kiedy widzi się takie rzeczy jak z tegorocznym draftem, to każdy zaczyna się nad tym zastanawiać.
Wtedy, w 1992 roku Minnesota Timberwolves miała najwyższe szanse na wygranie loterii – 16,67%. Orlando Magic byli drudzy z 15,15%, więc nie było to aż takim wielkim zaskoczeniem.
David Stern był komisarzem NBA w latach 1984-2014. To pod jego rządami NBA zyskała ogromną popularność i stała się najlepszą ligą świata. Stern zmarł 1 stycznia 2020 roku w wieku 77 lat.
W tym roku loterię wygrali Dallas Mavericks, którzy mieli zaledwie 1,8% szansy na pierwszy numer. Tutaj też pojawia się spiskowa teoria, że NBA chciała wzmocnić Los Angeles Lakers i LeBrona Jamesa przez transfer Luki Doncicia (NBA na tym bardzo zyska w przyszłości i już zyskała dzięki ogromnemu zainteresowaniu kibiców i sprzedaży koszulek). W zamian Mavs otrzymają możliwość wyboru Coopera Flagga, jednego z największych talentów ostatnich lat. To oczywiście teoria spiskowa.
Wierzycie w uczciwość NBA podczas losowań kolejności draftu?
Wspieraj PROBASKET
