Brandon Ingram był jednym z najgorętszych nazwisk na rynku przy okazji zamknięcia okresu dokonywania wymian w NBA. Toronto Raptors ściągnęli go z New Orleans Pelicans, ale w najbliższe lato miał zostać wolnym agentem.




Dokonując wymiany po Brandona Ingrama drużyna z Toronto musiała sporo zapłacić. Do Nowego Orleanu wysłani zostali Bruce Brown, Kelly Olynyk, chroniony wybór w pierwszej rundzie draftu i wybór w drugiej rundzie draftu. To wszystko za zawodnika, któremu w czerwcu kończy się kontrakt. Ten ruch miał zatem sens tylko w przypadku gdyby skrzydłowy i jego agenci zobowiązali się do podpisania umowa, która utrzyma go w nowym klubie na kolejne lata. I jak się okazuje ten moment przyszedł właśnie teraz:

Według informacji Shamsa Charanii nowy kontrakt Ingrama, który wejdzie w życie od lipca 2025 roku będzie obowiązywał przez kolejne trzy sezony i będzie warty 120 milionów dolarów. Dzięki temu w druzynie powinien zostać do 2028 roku, czyli o sezon dłużej od dwóch innych kluczowych zawodników – R.J. Barretta i Jakoba Poeltla.

Może jednak dojść do skrócenia kontraktu. W 2027 roku Brandon Ingram będzie mógł skorzystać z opcji w umowie i zostać wolnym agentem. Zapewnił to sobie zapisując opcję, z której sam może skorzystać. Teraz jednak trzeba czekać na jego debiut w barwach nowego zespołu. Były All-Star nie wybiegł na boisko od grudnia 2024 roku i w obecnym sezonie ma rozegranych tylko 18 spotkań.

Raptors bardzo mocno zainwestowali w swoją pierwszą piątkę. Ingram (40 milionów dolarów), Scottie Barnes (38,6 mln), Immanuel Quickley (32,5 mln), R.J. Barrett (27,7 mln) i Jakob Poeltl (19,5 mln) wspólnie zarobią w samym przyszłym sezonie 158,3 miliona dolarów. To ogromne pieniądze jak na zespół, który od 2022 roku nie dostał się do play-off.

Ingram spędził w New Orleans Pelicans sześć sezonów i jest jednym z najlepszych graczy w krótkiej historii tego zespołu. W każdym z sześciu lat zdobywał średnio ponad 20 punktów na mecz. Taką serią może się poszczyć jeszcze tylko Anthony Davis. W wymianie za niego też trafił do Pelicans z Los Angeles Lakers.

W pierwszym roku został wybrany do Meczu Gwiazd i wybrany zawodnikiem, który zrobił największy postęp. W kolejnych latach jednak nie dał rady wejść na wyższy poziom, a Pelicans dwa razy dostali się do play-off, za każdym razem odpadając w pierwszej rundzie.

Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    5 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments