Stało się to, co jakiś czas temu uważano za odroczone co najmniej do lata 2026 roku. Luka Doncić pojawił się w Los Angeles, by jeszcze przed EuroBasketem przedłużyć umowę z Lakers o trzy kolejne lata. Konferencja prasowa po złożeniu podpisu pod prolongatą była doskonałą okazją, by zapytać Słoweńca o najważniejsze kwestie związane z ostatnimi i nadchodzącymi tygodniami.
Sympatycy Los Angeles Lakers mogą wreszcie odetchnąć z ulgą. Choć początkowo zapowiadano, że decyzję o przedłużeniu umowy Luka Doncić podejmie dopiero po zakończeniu EuroBasketu lub nawet w lecie 2026 roku, to ostatecznie Słoweniec pojawił się w mieście Aniołów, by oficjalnie potwierdzić trzyletnią prolongatę o wartości 165 milionów dolarów.
To kolejny krok całkowicie odcinający Słoweńca od jego przeszłości w Dallas Mavericks i utwierdzający tym samym jego przyszłość jako twarz Jeziorowców. Sam gwiazdor nie ukrywa, że przenosiny na zachodnie wybrzeże, a także przemiana fizyczna, jaką przechodzi w ostatnim czasie, to dla niego coś w rodzaju początku nowego rozdziału.
— To był dla mnie świeży start. Miałem nieco czasu, by nie myśleć o koszykówce i robić zupełnie inne rzeczy. Powiedziałby, że to dla mnie po prostu świeży start. Chcę być po prostu odrobinę lepszy we wszystkim, trochę szybszy. Próbuję pomóc zespołowi, zagrać we wielu spotkaniach przez wiele minut, więc to dla mnie najlepsze — zaznacza Słoweniec.
Po zakończeniu sezonu Doncić, do pewnego stopnia napędzany żądzą rewanżu na Mavs i Nico Harrisonie, zrzucił zbędne kilogramy i wygląda na to, że na początku sezonu 2025/26 będziemy oglądali go w szczytowej formie fizycznej. Luka już teraz widzi zalety swojego nowego wizerunku.
— Na pewno wpłynie to [na moją grę w obronie]. Mamy teraz Marcusa [Smarta], nauczy mnie różnych rzeczy, ale [moja forma fizyczna] na pewno pomoże — skomentował z uśmiechem na ustach Doncić.
Przemiana z pewnością nie należała do najłatwiejszych. Przez pierwszy miesiąc opierała się ona przede wszystkim o pracę nad mięśniami i kondycją, by przygotować w ten sposób ciało do trudów sezonu NBA.
— Przez pierwszy miesiąc w ogóle nie grałem w koszykówkę. Skupiałem się przede wszystkim na innych rzeczach. Pierwsze pięć dni było naprawdę trudne. Nie wiedziałem, co mam robić, ale z upływem czasu stało się to łatwiejsze. Podnosiłem ciężary, pracowałem nad balansem, a po miesiącu wróciliśmy do koszykówki.
Lakers są teraz zespołem Luki Doncicia, choć cały czas w Mieście Aniołów pozostaje LeBron James. Jeziorowcy pozyskali niedawno Deandre Aytona, Marcusa Smarta oraz Jake’a LaRavię i choć klub skupia się przede wszystkim na budowie zespołu wokół Słoweńca w nadchodzących latach, to on sam zapowiada walkę o najwyższe laury już teraz.
— Mamy wszystko, czego potrzebujemy, by walczyć o mistrzostwo. Będę próbował wygrać każde spotkanie bez względu na wszystko. Jest w zespole kilku nowych, świetnych zawodników, więc wiesz doskonale, że będziemy walczyć — podkreślił Doncić.
Wspieraj PROBASKET
