Nico Harrison po przegranym 1:4 finale z Boston Celtics zaczął coraz mocniej wątpić w to, czy Luka Doncić jest materiałem na lidera, wokół którego można zbudować mistrzowską drużynę. Pewne cechy charakteru Słoweńca nie pasowały mu już od początku, gdy w 2021 r. znalazł się w Dallas Mavericks — poinformował dziennikarz Marc Stein. Doncić ma już za sobą debiut w barwach Los Angeles Lakers.
Jeszcze przed wymianą do Los Angeles Lakers Luka Doncić mógł przedłużyć umowę z Dallas Mavericks za 345 mln dol. Choć z nową drużyną nie będzie mógł podpisać aż tak lukratywnego kontraktu, to wciąż Lakers będą mogli mu zaproponować nawet 229 mln dol. za cztery lata gry. Według informacji Marca Steina Mavericks nie chcieli dać Donciciowi maksymalnej umowy.
Choć Doncić od początku kariery został namaszczony na następcę Dirka Nowitzkiego w Dallas, a fani liczyli, że w Mavericks będzie występował do końca kariery, to władze klubu z Teksasu miały na to inny pogląd. Z informacji Steina wynika, że dyrektor generalny Mavericks Nico Harrison nie chciał związać się z Donciciem maksymalnym kontraktem w obawie przed jego brakiem dyscypliny. To miała być główny powód wymiany.
— W znacznej mierze chodziło o Harrisona, który od momentu jednostronnej porażki z Celtics w finale NBA coraz bardziej zaczął przekonywać samego siebie, że Doncić nie będzie w stanie poprawić swojego zaangażowania w pracę nad kondycją i dyscypliny żywieniowej. Nie wyglądałby lepiej jako lider i twórca pewnej kultury. Nie poprawiłby też dobrze znanych problemów z sędziami i że wraz z wiekiem będzie częściej kontuzjowany — napisał Stein.
Harrison zaczął mieć problemy z pewnymi cechami Doncicia od chwili, gdy pojawił się w klubie w 2021 r. Nie mógł mu zatem zaproponować pięcioletniej umowy wartej 350 mln dol. — wskazał dalej Stein. Jednocześnie sam Harrison nie był pewny, czy Doncić zdecyduje się na podpisanie nowej umowy i pozostanie w klubie. Doncić odpowiedział, że nie dawał żadnych znaków, że zamierza odejść z zespołu, który wybrał go w drafcie.
Oddanie Doncicia do Lakers w zamian za Anthony’ego Davisa wstrząsnęło całym światem NBA, a w szczególności kibicami w Dallas, którzy nie byli zadowoleni z decyzji Harrisona. Niektórzy z fanów zaczęli nawet wypisywać w kierunku dyrektora generalnego Mavericks groźby śmierci.
Tymczasem zarówno Davis, jak i Doncić zdążyli już zadebiutować w barwach nowych zespołów. Davis doznał kontuzji i przez kilka najbliższych tygodni będzie śledził mecze z wysokości ławki rezerwowych. Doncić z kolei w starciu z Utah Jazz spędził na parkiecie 24 minuty, w trakcie których zanotował 14 punktów, pięć zbiórek i cztery asysty.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!
Wspieraj PROBASKET
