Victor Wembanyama pozostaje najbardziej ekscytującym zawodnikiem ligi, z którym z pewnością praktycznie każdy koszykarz chciałby połączyć siły. Francuz przeszedł właśnie do historii NBA notując w grudniu zdobycze, których na parkietach najlepszej ligi świata nie udało się jeszcze uzyskać nikomu.
San Antonio Spurs kontynuują sezon postępów w porównaniu do ubiegłorocznych rozgrywek. Ekipa z Teksasu z bilansem 17-16 plasuje się obecnie na 9. lokacie w Konferencji Zachodniej. Dokonane latem roszady dodały zespołowi doświadczenia, jednak przed drużyną wciąż daleka droga.
Victor Wembanyama tymczasem coraz śmielej wchodzi w buty lidera zespołu. Podkoszowy w przewodził drużynie pod względem zdobyczy punktowej w każdym z dziesięciu ostatnich spotkań, ośmiokrotnie przekraczając granicę 25 „oczek”. Dorobkiem 27 punktów, dziewięciu zbiórek, pięciu asyst i trzech bloków w sylwestrowym zwycięstwie przeciwko Los Angeles Clippers podkoszowy podsumował niezwykle udany w swoim wykonaniu grudzień.
Victor Wembanyama will close out another historic month tonight vs. LAC. His December to date:
— Dan Weiss (@DanWeissPBP) December 31, 2024
315 points
111 rebounds
53 assists
50 blocks
42 3P FG
No player has had 300+ points/100+ rebounds/50+ blocks/50+ assists/40+ 3P FG in a single month in NBA history.#danalytics
Jak donoszą zamiłowani w liczbach amerykańscy dziennikarze za Wembym historyczny grudzień. Nikomu w przeszłości na parkietach NBA nie udało się bowiem w jednym miesiącu przekroczyć granicy 300 punktów, 100 zbiórek, 50 bloków, 50 asyst i 40 trafień zza łuku.
W ostatnim miesiącu 2024 roku francuski podkoszowy wystąpił w 12 spotkaniach, na przestrzeni których notował średnio 28,5 punktów, 10 zbiórek, 4,5 bloków, 4,8 asyst rzucając na 48,8% skuteczności z gry i 37,7% zza łuku. – Nigdy nie widziałem czegoś takiego – przyznał niedawno 20-letni weteran ligowych parkietów Chris Paul, nawiązując do defensywnych możliwości swojego kolegi z drużyny. – Grałem z kilkoma świetnymi obrońcami (…) On po prostu znajduje sposób, aby odpowiedzieć na najlepsze akcje w ataku – dodał.
– Bestia. Bestia. Na obu końcach parkietu. Jego rzut wygląda na bardziej pewny siebie. Defensywnie jest aktywny, blokuje. Robi wszystko. Tacy jak my odchodzą, a tacy jak Wemby przychodzą. Sądziliśmy, że niektóre rzeczy nie są możliwe, a później pojawił się Wemby i spytał „ale o co chodzi” – wtórował mu James Harden.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!
Wspieraj PROBASKET
