Trener Steve Kerr nie będzie mógł skorzystać z pomocy Williego Cauleya-Steina w trakcie okresu przygotowawczego. Nowy zawodnik rotacji doznał kontuzji kostki i musi odpocząć. Zespół podał także wstępna datę ewentualnego powrotu do gry Klaya Thompsona. Jak zareagował na nią sam zawodnik?
Wszystko wskazuje na to, że Klaya Thompsona z powrotem na ligowych parkietach zobaczymy dopiero w okolicach drugiej połowy lutego, czyli po Weekendzie Gwiazd. Zawodnik doznał kontuzji więzadła w kolanie w trakcie ostatnich finałów. Oficjalnie potwierdził to generalny menadżer Golden State Warriors – Bob Myers. Zatem dopiero po ASW Klay przejdzie badania i dopiero po nich zespół określi, czy to już odpowiedni moment, by dać mu zielone światło.
To oznacza, że Thompson straci około 55 meczów, ale nadal będzie miał czas, by odpowiednio przygotować formę do play-offów. Po wydarzeniach z ostatnich finałów, sztab medyczny GSW będzie bardzo ostrożnie podchodził do kwestii powrotów swoich zawodników do ligowej rywalizacji.
W międzyczasie kontuzji nabawił się Willie Cauley-Stein. Wysoki dołączył do Warriors latem. Podczas jednej z gierek przed rozpoczęciem obozu skręcił mocno kostkę. Lekarze stwierdzili, że WCS potrzebuje mniej więcej miesiąca przerwy, a to oznacza, że nie będzie gotowy na rozpoczęcie sezonu regularnego swojej nowej drużyny. To niefortunny układ biorąc pod uwagę fakt, że znalazł się w zupełnie nowym środowisku i powinien relatywnie szybko poznać sposób jego funkcjonowania.
Cauley-Stein tłumaczył, że gierka – w trakcie której doznał kontuzji – nie była żadną formą rozrywki, lecz treningiem, który miał go przygotować do obozu. Nie jest to jednak wymarzony początek współpracy między zawodnikiem i drużyną.
Wyniki NBA: Za nami pierwszy mecz pre-season, triple-double Hardena
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET