Początek marca to czas, gdy już powoli możemy zacząć mówić o tegorocznych kandydatach do najważniejszych indywidualnych wyróżnień. Jedną z najbardziej prestiżowych nagród jest ta dla Najlepszego Defensora Sezonu. W ubiegłym sezonie przypadł ona Ginnisowi Antetokounmpo, jednak w tym roku mocnych kandydatów jest kilku. Swojego faworyta bez wahania wskazał trener Philadelphia 76ers Doc Rivers.
Po środowym pojedynku z Utah Jazz Rivers wygłosił kwieciste przemówienie, którego celem było wypromowanie Bena Simmonsa na faworyta tegorocznego wyścigu o nagrodę DPOY. Według szkoleniowca Sixers Simmons na tytuł Najlepszego Defensora Ligi zasługuje najbardziej spośród wszystkich kandydatów, jednak środowisko wydaje się wciąż należycie nie doceniać jego postawy.
„Powiem to po raz kolejny, jeśli Ben nie wygra, już więcej nie będę prowadził tego typu kampanii” – powiedział Doc w rozmowie z Ky Carlin z SixersWire. „On każdej nocy kryje najlepszych zawodników drużyny przeciwnej. Teraz mierzył się z Donovanem Mitchelem, który choć zdobył 33 punkty, trafił zaledwie 12 rzutów na 34 wszystkie próby. Nikt nie był w stanie tak bardzo go ograniczyć, a Ben właśnie to zrobił i robi to każdej nocy, gdy mierzy się z wszystkimi najlepszymi zawodnikami drużyn przeciwnych. Jest niesamowity i zasługuje na to, by doceniono jego postawę.”
Simmons w pierwszej drużynie All-Defensive znalazł się po raz pierwszy w sezonie 2019/20, a w obecnym jeszcze dobitniej potwierdza swoje nieprzeciętne umiejętności defensywne. Jego wpływ na tegoroczne wyniki Sixers jest ogromny. Za sprawą jego postawy oraz dzięki Joelowi Embiidowi, który wyraźnie poprawił swoją grę po bronionej stronie parkietu, Sixers przewodzą Konferencji Wschodniej z rekordem 24-12.
Lider Sixers ma jednak godnych rywali. Twarda postawa Goberta pomogła Jazz w osiągnięciu bilansu 27-9. Utah to na razie rewelacja sezonu i wpływu Francuza na postawę Jazz nie można umniejszać. Środkowy ekipy z Salt Lake City zajmuje aktualnie drugie miejsce w lidze pod względem ilości bloków w meczu (2,7) oraz trzecie pod względem zbiórek (13,1). Zatem zapowiada się, że walka o tytuł DPOY będzie w tym roku zacięta, aż do samego końca sezonu zasadniczego.
Wspieraj PROBASKET
- NBA: Doncic kolejną gwiazdą która odpocznie przez kontuzję
- NBA: Suns szykują fortunę dla Duranta. Gigantyczna inwestycja z nadzieją na mistrzostwo
- NBA: George z kolejną kontuzją, Embiid gasi pożar benzyną
- NBA: Khris Middleton jest gotowy. Dlaczego więc nie wraca?
- NBA: Bane chciał być jak Morant. Szkoda, że nie w pozytywnym sensie
- Buty Jordan za połowę ceny! 100 modeli w nowej, szybkiej wyprzedaży
- NBA: Koniec sezonu dla De’Anthony’ego Meltona
- Wyniki NBA: 41 punktów Giannisa, Knicks lepsi od Suns, porażka Sixers i kontuzja Paula George’a
- NBA: Stephen Curry zdradził, co go jeszcze trzyma na parkiecie
- NBA: Bez litości dla Goberta w Shaqtin’ A Fool! Spurs zapomnieli, że trzeba bronić. Wpadka trenera Miami