Czwarty tytuł LeBrona Jamesa i 17. w historii Los Angeles Lakers to zwycięstwo w sezonie 2019/20, który dokończony został w specjalnie stworzonej bańce mającej uchronić zespoły przed szalejącą na całym świecie pandemią COVID-19. Ekipa z LA zaprezentowała wówczas znakomitą koszykówkę i odniosła zwycięstwo. Daryl Morey stwierdził jednak, że o tym sukcesie zawsze będzie mówiło się z przymrużeniem oka.
Minęło pięć lat, odkąd NBA przeniosła się do „bańki” na kampusie Disneya w Orlando, by dokończyć sezon przerwany przez pandemię COVID-19 i wyłonić mistrza ligi. Daryl Morey w artykule “The Athletic” stwierdził, że tytuł zdobyty przez LeBrona Jamesa i Los Angeles Lakers powinien być osobną kategorią – jakby zdobyty na skróty, w nieznanej wcześniej NBA formule.
– Gdyby Rockets zdobyli wtedy mistrzostwo, świętowałbym je jako w pełni zasłużone, mając świadomość, jak ogromnego wysiłku i wytrwałości to wymagało – zaczął. – Jednak wszyscy, z którymi prywatnie rozmawiam w lidze, przyznają, że ten tytuł nie do końca wytrzymuje próbę czasu jako prawdziwe mistrzostwo. Być może największym dziedzictwem bańki w Orlando jest to, że NBA może być dumna z tego jak zarządzała na początku i na końcu pandemii – powiedział Morey.
Ówczesny asystent trenera Lakers, Phil Handy, stanowczo odpowiedział na te słowa, broniąc wartości tamtego sukcesu. – Mogą sobie gadać, co tylko chcą. Jeśli nie byli w bańce, żeby ją wygrać, to może lepiej, żeby się nie odzywali. Każdy zespół przyjechał do bańki z zamiarem rywalizacji i walki o tytuł. Gdyby to Houston nas pokonało i zdobyło mistrzostwo, jestem pewien, że nikt by nie mówił, że to nie było prawdziwe mistrzostwo – zaznaczył.
Już wtedy wielu komentatorów podkreślało, że poziom sportowy w play-offach 2020 roku był jednym z najwyższych, jakie kiedykolwiek widziano. Złożyło się na to kilka czynników: dłuższa przerwa w środku sezonu pozwalająca zawodnikom się zregenerować, brak męczących podróży i skupienie wyłącznie na koszykówce w izolowanym środowisku. Największym wyzwaniem była sfera mentalna — zawodnicy byli zamknięci, odcięci od rodzin i normalnego życia. Niektórzy radzili sobie z tym lepiej, inni nieco gorzej.
Jednak gdy Morey, obecnie dyrektor sportowy Philadelphii 76ers, zobaczył, jaką jego wypowiedź wywołała reakcję, skontaktował się z ClutchPoints, by wyjaśnić sytuację. – Jestem sfrustrowany – powiedział przez telefon. – Oczywiście, że szanuję to mistrzostwo [Lakers]. Często go bronię w rozmowach z innymi i bardzo mi zależy, by tamten sukces był postrzegany poważnie – stwierdził. Fakty są takie, że Lakers powiesili kolejny baner, a zawodnicy tamtej drużyny otrzymali swoje mistrzowskie pierścienie.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET
Wspieraj PROBASKET
