Cleveland Cavaliers nie grają na miarę swoich oczekiwań i na ligowych korytarzach coraz częściej mówi się o tym, że zespół może handlować Dariusem Garlandem jeszcze przed zamknięciem zimowego okienka (5 lutego przyp. red.). Pojawiło się przekonanie, że Garland nie czuje się najlepiej w cieniu lidera składu, którym jest Donovan Mitchell.
Pozycja Dariusa Garlanda w składzie Cleveland Cavaliers stała się ostatnio tematem, który często powraca w dyskusjach dotyczących ewentualnych zmian przed zamknięciem zimowego okienka. Rozgrywający coraz częściej pojawia się w plotkach transferowych, zwłaszcza biorąc pod uwagę obecną sytuację Cavaliers. Według ostatnich doniesień medialnych, Garland może mieć ambicje wykraczające poza rolę drugiej opcji obok Donovana Mitchella.
Wydaje się bowiem, że Garland utkwił w przekonaniu, iż u boku Mitchella może pełnić tylko rolę uzupełniającą. To sprawia, że brakuje mu możliwości decydowania o losach meczu bez oglądania się za siebie, a tego wymaga obecność w składzie Mitchella. Garland to niezwykle utalentowany rozgrywający, więc powinien wzbudzić duże zainteresowanie generalnych menadżerów szukających wzmocnień na pozycję numer jeden. Skauci podpowiadają, że Garland nie powinien mieć problemu z grą jako “opcja numer jeden”.
Zanim Mitchell trafił do Cavaliers przed sezonem 2022/23, Garland był jedyną supergwiazdą ekipy z Ohio. Sezon wcześniej po raz pierwszy został wybrany do Meczu Gwiazd, a klub planował połączenie obu zawodników w elitarny duet obwodowy. Intencje Cavaliers mogły być szczere, jednak wpływ tego ruchu na grę Garlanda był wyraźny. Po pierwszym wspólnym sezonie z Mitchellem jego produktywność zaczęła stopniowo spadać.
Choć w poprzednich rozgrywkach odzyskał rytm, notując średnio 20,6 punktu, 6,7 asysty i 1,2 przechwytu na mecz, było jasne, że zsunął się do roli drugoplanowej za Mitchellem, który zakończył sezon na piątym miejscu w głosowaniu na MVP. Nazwisko Garlanda od jakiegoś czasu łączone jest z wieloma zespołami, a według ostatnich doniesień jednym z najpoważniejszych kandydatów do pozyskania dwukrotnego All-Stara mogą być Sacramento Kings – mierzący się z problemami po odejściu De’Aarona Foxa.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET
Wspieraj PROBASKET
