Najnowsze wideo z udziałem Jaysona Tatuma podsyciło emocje związane z jego ewentualnym powrotem do gry po zerwaniu ścięgna Achillesa w czasie ostatnich play-offów. Na załączonym filmiku gwiazdor Boston Celtics gra z rywalem jeden na jednego.
W ostatnich dniach drużyna z Bostonu poczuła przypływ energii, gdy nowe nagranie z ich ośrodka treningowego zrobiły furorę w mediach społecznościowych. Jayson Tatum wprawił kibiców Boston Celtics w euforię, gdy jego pełna zapału gra jeden na jednego sugeruje zbliżający się powrót, który jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się nierealny. Z nagrania wynika, że praca nóg Tatuma wygląda na precyzyjną, a równowaga na czystą. Co ważniejsze, jego pewność siebie wydaje się autentyczna.
Dla drużyny grającej przez cały sezon bez swojego filaru, to był ten rodzaj klipu, który zmienia nastrój i przypomina wszystkim, jak jego obecność wpływa na grę od momentu, gdy tylko wychodzi na parkiet. Celtics zdołali utrzymać się na powierzchni, notując bilans 15-9 i zajmują obecnie trzecie miejsce w Konferencji Wschodniej. Nieobecność Tatuma jest wyraźna, gdyż zespołowi z Beantown brakuje podstawowej strzelby w ataku, rozmieszczania piłki i spokoju w trudnych chwilach. Obecność Tatuma na parkiecie zmienia atmosferę, rytm gry, a z każdym nowym filmikiem z powrotu 27-latka po kontuzji, wiara w klubie rośnie.
Ten filmik z Tatumem w roli głównej to nie tylko fragment treningu. To przesłanie dla Boston Celtics. Gwiazdor klubu z Massachusetts porusza się bardzo dobrze i z łatwością odrywa się od podłoża, a co najważniejsze – jest pewny siebie w grze. Dla koszykarza dochodzenie do siebie po zerwaniu ścięgna Achillesa, takie ruchy mają ogromne znaczenie. To małe punkty kontrolne, które dają trenerom, kolegom z drużyny i kibicom Celtics pewność, że powrót do formy po takiej kontuzji jest realny.










