Luka Doncić jest obecnie w pierwszym roku swojego pięcioletniego kontraktu opiewającego na zawrotną sumę 215,2 miliona dolarów.
Lider Dallas Mavericks w ostatnim czasie został zapytany o swoją przyszłość w drużynie, na szczęście dla fanów jego odpowiedź nie brzmiała tak, jak by zastanawiał się nad zmianą organizacji, przynajmniej w najbliższym czasie:
– Nie sądzę, żeby musieli się tym teraz martwić. Zostało mi tutaj pięć lat, więc nie sądzę, że powinni się tym martwić – stwierdził Doncić
Przed sezonem Dallas Mavericks stracili na rzecz New York Knicks Jalena Brunsona, następnie sprowadzili z Houston Rockets podkoszowego Christiana Wooda. Gracz ten ma jednak problemy z grą defensywną, przez co na parkiecie pojawia się z ławki rezerwowych. Luka Doncić obecnie jest wymieniany jako jeden z kandydatów do zdobycia MVP sezonu regularnego, ale to wciąż za mało, drużynie brakuje nadal jednego, być może dwóch graczy, aby realnie włączyć się do walki o mistrzostwo NBA.
– Myślę, że mają dwa lata. Ten sezon i następny, w najbliższym transferowym muszą pokazać swoimi ruchami Luce, że rok w rok będą w stanie walczyć o mistrzostwo. Nie powiem teraz, że poprosi o wymianę, ale jeżeli będzie nieszczęśliwy może to się wydarzyć.
– Nie sądzę by Luka, szukał powodów do odejścia. Myślę, że byłbym szczęśliwy, gdyby całą swoją karierę spędził w Dallas Mavericks, ale gdy oni nie będą w stanie spełniać jego oczekiwań, to może stać się dla niego problemem. On jest zawodnikiem, który uwielbia wygrywać, jest do tego przyzwyczajony. Zdobył mistrzostwo z Realem Madryt, z reprezentacją Słowenii wygrał EuroBasket. Nienawidzi przegrywać i to jest coś, z czym nie będzie mógł ewentualnie sobie poradzić – dodał MacMahon
W zeszłym sezonie Mavericks zdołali awansować do finału Konferencji Zachodniej, jednak obecnie drużyna zalicza regres i wydaje się, że jest dużo więcej pytań odnośnie do ich gry niż w poprzednich latach. Widać to po ich obecnej dyspozycji, coraz częściej zdarzają im się nieoczekiwane potknięcia, które na pewno frustrują gwiazdę Dallas Mavericks.
Wspieraj PROBASKET
