Wszystko wskazuje na to, że Giannis Antetokounmpo pójdzie w ślady Luki Doncicia i będzie chciał zrobić na międzynarodowej scenie sporo szumu – tym razem z reprezentacją Grecji. W przyszłym roku jest EuroBasket i niewykluczone, że już tam zobaczymy świeżo upieczonego mistrza NBA.
Grecja była rozczarowana faktem, że nie udało się jej awansować do Igrzysk Olimpijskich. W finale jednego z turniejów przegrali niespodziewanie z Czechami i do Tokio nie pojechali. Giannis Antetokounmpo nie mógł wówczas pomóc swojej drużynie narodowej, ponieważ jego Milwaukee Bucks przygotowywali się w tym czasie do walki o Mistrzostwo NBA. To jednak nie oznacza, że Giannis reprezentację porzucił.
Na twitterze Antetokounmpo pojawił się wpis sugerujący, że Grek nie ma zamiaru odpuścić kolejnej dużej imprezy międzynarodowej. – Dzień za dniem, ale nie mogę się już doczekać – napisał w odpowiedzi na wrzutkę oficjalnego konta EuroBasketu, który rozpocznie się na początku września przyszłego roku. Giannis na letnią przerwę wrócił do swojego kraju zabierając tam nawet trofeum Larry’ego O’Briena.
Kilka lat temu reprezentacja miała do niego żal, gdy został wycofany z gry dla drużyny narodowej przez Milwaukee Bucks. Wówczas jednak zespół z Wisconsin obawiał się o zdrowie swojego najlepszego zawodnika. Obecność Antetokounmpo na EuroBaskecie z pewnością uświetniłaby całą imprezę. Możemy się spodziewać, że do rywalizacji o medale dołączą także Luka Doncić z kadrą Słowenii, Nikola Jokić z Serbią czy Rudy Gobert oraz Evan Fournier z Francją.