DeMarcus Cousins spędził na ligowych parkietach 11 sezonów. Zawodnik oficjalnie nie zakończył nadal kariery i jeszcze do niedawna liczył na powrót do NBA. Teraz wydaje się, że zmienił postrzeganie na swoją przyszłość.
DeMarcus Cousins cały czas wierzył w swój powrót do NBA. Gacz pojawiał się co jakiś czas w plotkach transferowych, w których wymieniano drużyny, które chcą dać mu szansę na powrót do ligi. Ostatnie spotkanie rozegrał jako gracz Denver Nuggets 27 kwietnia 2022 roku i od tamtej pory nie zdołał wrócić do NBA.
Center w wywiadzie dla Cyro Asseo de Choch z HoopsHype wyjaśnił, dlaczego czuje się obecnie komfortowo, wiedząc, że jego kariera w NBA najprawdopodobniej dobiegła końca.
– Wiem, że dobrze się tam bawiłem. Był moment, w którym próbowałem wrócić ponownie na ligowe parkiety. Teraz znajduję się w innym miejscu, gram w koszykówkę na innym poziomie, ale jestem szczęśliwy, czuję, że jestem w dobrym dla siebie miejscu. Tak więc jestem podekscytowany, tym co mnie czeka w przyszłości. Wszystkie lata spędzone w NBA to mały rozdział mojego życia. Jestem gotowy, aby przejść do następnego i zobaczyć co mnie czeka – oznajmił Cousins.
Cousins nie jest skłonny do powrotu na ligowe parkiety, nawet gdyby potencjalnie któraś z drużyn wyraziła zainteresowanie jego osobą. Środkowy jest szczęśliwy i obecnie skupia się na grze w innych rejonach świata. Cały czas podkreśla jednak, że jedynie Nikola Jokić i Joel Embiid byli lepszymi podkoszowymi od niego. Teoria ta wydaje się bardzo kontrowersyjna, jednak Cousins od zawsze lubił wzbudzać emocje wśród dziennikarzy, jak i fanów.
33-latek rozegrał w NBA łącznie 654 spotkania w barwach Kings, Pelicans, Nuggets, Warriors, Rockets, Bucks i Clippers. Jego średnie z całej kariery to 19,6 punktu oraz 10,2 zbiórki na mecz. Cousins w ostatnim czasie grał w rozgrywkach ligowych w takich krajach jak Tajwan czy Portoryko. Być może w przyszłości zobaczymy go jeszcze w kilku innych egzotycznych krajach, a kto wie, może będzie okazja obejrzeć go w akcji w Europie?