To nie jest początek drugiego sezonu w roli szkoleniowca, jaki sobie J.J. Redick wymarzył. Zespół cały czas mierzy się z poważnymi problemami wynikającymi z urazów kluczowych zawodników. Na domiar złego, trener traci kolejną postać, na którą bardzo liczył. Tym razem przerwa czeka Gabe’a Vincenta. Okres zawodnika w LA jest naznaczony urazami.
Rozgrywający Los Angeles Lakers Gabe Vincent będzie pauzował od dwóch do czterech tygodni po badaniu rezonansem magnetycznym lewego stawu skokowego. Vincent, który rozpoczął w pierwszej piątce trzy pierwsze mecze Lakers przed odniesieniem kontuzji w niedzielę, ma „niewielkie naderwanie więzadła” oraz skręcone inne więzadła w kostce.
29-latek w swoim pierwszym sezonie w Los Angeles wystąpił tylko w 11 meczach z powodu kontuzji kolana, po tym jak w 2023 roku podpisał trzyletni kontrakt o wartości 33 milionów dolarów. W poprzednich rozgrywkach zdrowie mu dopisało (72 mecze) i stanowił ważny element rotacji trenera J.J.-a Redicka. Spędzał na parkiecie średnio 21,2 minuty, zdobywał 6,4 punktu na mecz, trafiał 35,3% rzutów za trzy i był solidny w obronie.
Vincent wywalczył miejsce w pierwszej piątce na start sezonu 2025/26 po udanym pre-season, w którym notował średnio 16,3 punktu i trafiał 55,6% zza łuku w 22,3 minuty. W sezonie zasadniczym nie utrzymał jednak tej skuteczności – w trzech meczach trafił tylko 2 z 10 rzutów za trzy. W poniedziałek Lakers musieli sobie radzić bez Vincenta i Marcusa Smarta (stłuczenie prawego uda), a także bez siedmiu zawodników ogółem, w tym najważniejszych – Luki Doncicia (urazy palca i nogi) oraz LeBrona Jamesa (rwa kulszowa).
Vincent znajduje się w ostatnim roku swojego kontraktu, w którym zarobi 11,5 miliona dolarów. Latem 2026 roku zostanie niezastrzeżonym wolnym agentem. – Trudno jest prowadzić ofensywę bez zawodników potrafiących rozgrywać piłkę – przyznał trener Lakers po przegranym meczu z Portland Trail Blazers. Wcześniej Redick mówił o tym, że zawodnik taki jak Gabe Vincent może być drugim rozgrywającym obok Austina Reavesa, pozwalając drużynie funkcjonować w ataku nawet bez Doncicia i LBJ-a.
Po porażce Redick potwierdził, że ma „nadzieję” na powrót do gry Marcusa Smarta i Jaxsona Hayesa na najbliższą serię meczów wyjazdowych. Lakers zagrają w środę z Timberwolves w Minneapolis, a w piątek z Grizzlies w Memphis.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET










