Darren Collison został zawieszony na osiem pierwszych spotkań sezonu regularnego. Powodem tego są zarzuty postawione wobec zawodnika ze względu na przemoc domową, której gracz Sacramento Kings dopuścił się w maju tego roku.
Jeszcze przed wakacjami o Darrenie Colllisonie zrobiło się dosyć głośno. Najpierw ze względu na jazdę samochodem pomimo zawieszonego dokumentu prawa jazdy, później natomiast sprawy zaszły jeszcze dalej. Jego żona zadzwoniła na numer alarmowy informując o przemocy domowej. Na jej twarzy było widać wyraźne ślady po uderzeniach, za które miał odpowiadać właśnie gracz NBA.
Collisonowi groziła odsiadka w więzieniu, dotkliwa kara finansowa oraz nawet zwolnienie przez ekipę Kings. Oficjalnie jednak skończyło się (tylko) na opuszczeniu przez zawodnika pierwszych ośmiu meczów sezonu regularnego. Darren będzie również musiał spędzić 20 dni w specjalnym programie koordynującym prace społeczne, a przez 3 najbliższe lata będzie pod nadzorem służb. ESPN wyliczył, że brak gry na początku sezonu będzie „kosztował” Collisona utratę 380,324 tysięcy dolarów.
Biorąc pod uwagę podobne sytuacje w poprzednich latach, Darren dostał naprawdę łagodny wymiar kary.