LaMelo Ball wkroczył do świata NBA z wielką pompą i przytupem. Dzięki błyskotliwej i skutecznej grze w pierwszym swoim sezonie odebrał nagrodę dla Najlepszego Debiutanta Roku i z marszu stał się wiodącą postacią ekipy z Charlotte. Najmłodszy z braci Ball wzniósł do drużyny z Karoliny Północnej świeżość i fantazję, której po drużynie Hornets chyba nikt się nie spodziewał. I choć umiejętności ma wielkie, pewne aspekty gry w jego wykonaniu wymagają poprawy. Zauważył to trener Hornets i po kilku zeszłotygodniowych porażkach nie omieszkał o tym głośno wspomnieć.
Po poniedziałkowej porażce z Los Angeles Lakers, trener James Borrego, zwrócił uwagę na fakt, że Ball ma bardzo zły nawyk łapania niepotrzebnych fauli w początkowej fazie meczu, w efekcie czego, zbyt szybko ląduje na ławce rezerwowych.
Hornets coach James Borrego: LaMelo Ball needs to stop fouling https://t.co/0ABfTCM7KG via @yardbarker
— Stan Chrapowicki (@POLEPAW) November 9, 2021
„On ma poczucie, że stara się robić wszystko, co powinien robić na boisku” – tłumaczy podopiecznego trener Charlotte. „Za bardzo się skupia na wygrywających zagraniach. Zbyt często koncentruje się na próbach przechwytu. Powinien wracać do obrony i być po prostu solidnym. Nie musi szukać przechwytu w każdym posiadaniu rywali”.
„To na mnie spoczywa obowiązek nauczenia go, trenowania go i zmuszania do większej odpowiedzialności. Musi to zrozumieć i nie popełniać tego typu błędów, szczególnie w pierwszych kwartach. Nie możemy doprowadzać do sytuacji, że przez dwa faule na początku meczu będzie musiał zostać poza grą. To część jego dojrzewania i rozwoju, a ja muszę go tego nauczyć”.
W pierwszych 12 meczach obecnego sezonu Ball zaliczył 40 fauli, w tym aż dwukrotnie z powodu przewinień nie dokończył meczu. Duża ilość odgwizdanych przewinień była według ekspertów niepotrzebna i postawiła drużynę Hornets w niekorzystnej sytuacji.
20-letni Ball wyraził ostatnio swoje niezadowolenie z powodu mniejszej ilości minut, jakie spędza na boisku. Trener Hornets wydaje się jednak mieć rację. Zamiast narzekać na mniejszą liczbę minut, Ball powinien skupiać się na mądrzejszej grze w defensywie i unikać niepotrzebnych fauli. Gdy uda mu się te poprawki wprowadzić do gry, zyska zarówno on sam, jak również drużyna Charlotte.
Drugi sezon w lidze dla wielu młodych gwiazd wydaje się trudniejszy niż debiutancki. Przykład LaMelo pokazuje, że wchodzący do ligi zawodnicy nie mogą przedwcześnie spoczywać na laurach i aby utrzymać wysoki poziom gry, na treningach i pracy muszą się koncentrować jeszcze bardziej.