Po relatywnie spokojnym początku lipca w wykonaniu San Antonio Spurs, zespół wziął się do pracy i próbuje stworzyć wokół DeMara DeRozana i LaMarcusa Aldridge drużynę zdolną do walki z czołówką zachodniej konferencji. Dla Davisa Bertansa oznaczało to transfer do Washington Wizards.
Jako pierwszy poinformował o tym Adrian Wojnarowski. San Antonio Spurs wysłali do Washington Wizards Davisa Bertansa. Dzięki temu zespół stworzył miejsce na sign-and-trade dla DeMarre Carrolla, który dołączy do Ostróg na nowej 3-letniej umowie. Brooklyn Nets symbolicznie otrzymają prawa do Aarona White’a od zespołu z DC.
Bertans to jeden z najlepszych strzelców wśród wysokich. W poprzednim sezonie 26-latek trafiał prawie 43% swoich rzutów z dystansu. W DC będzie więc dobrze rozciągał grę dla Bradleya Beala. Wizards zakładają, że nie będą mogli skorzystać z pomocy Johna Walla w całym sezonie 2019/2020. Dlatego też poprosili NBA o specjalny wyjątek do salary-cap z uwagi na poważny uraz lidera. Bertans powalczy o miejsce w rotacji, która straciła Bobby’ego Portisa i Trevora Arizę. Najprawdopodobniej nie wrócą także Sam Dekker i Jabari Parker.
Spurs w międzyczasie podpisali także Marcusa Morrisa. Skrzydłowy uzgodnił warunki 2-letniego kontraktu za 20 milionów dolarów. W drugim roku tej umowy Morris ma opcję zawodnika, więc jeśli rozegra dla Spurs dobry sezon, latem 2020 roku będzie mógł ponownie trafić na rynek wolnych agentów i sprawdzić swoje możliwości. Niewykluczone, że w rotacji Gregga Popovicha będzie grał jako wyjściową „czwórka”, jeśli Aldridge zgodzi się przesunąć na „piątkę”.
W poprzednim sezonie Morris notował 38% za trzy. Jest w stanie dostarczać drużynie po 20 punktów, gdy złapie odpowiedni rytm. Notował średnio 14 punktów i 6 zbiórek dla Boston Celtics w poprzedniej kampanii. Jak widać Spurs robią wszystko, by pozostać w walce z czołówką i na ten moment nie mają zamiaru koncentrować swoich sił na gruntownej przebudowie.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET