W ostatnim spotkaniu niedzielnej nocy Phoenix Suns pokonali New Orleans Pelicans. Bohaterem spotkania był Chris Paul, który w czwartej kwarcie przejął kontrolę nad meczem i w pojedynkę zagwarantował swojej drużynie prowadzenie w serii.
Mimo faktu, że Pelikany nie wyszły tej nocy ani razu na prowadzenie, Suns niedostali zwycięstwa podanego na tacy. Ekipa z Phoenix kilkukrotnie traciła punkty seriami, przez co niebezpiecznie traciła dystans do przeciwników. Inaczej było jednak w czwartej kwarcie, gdy prawdziwy popis dał Chris Paul.
Rozgrywający w pięciu pierwszych minutach decydującej odsłony rzucił 15 punktów, asystując lub samemu zdobywając 19 kolejnych oczek Suns. W całym meczu CP3 zanotował 30 punktów i 10 asyst, w wieku 36 lat i 346 dni stając się najstarszym zawodnikiem w historii Play-offs, któremu udała się ta sztuka. – Mieliśmy okazję przyjrzeć się energii, którą prezentowały wszystkie zespoły grające przed nami – przyznał Paul – Gdy tylko byśmy odpuścili, oni zaczęliby nas atakować – dodał.
–To po prostu klasyczny Chris – powiedział trener Suns Monty Williams. – W odpowiednim momencie przejmuje inicjatywę. Wtedy, kiedy tego potrzebujemy – dodał. –On jest do tego stworzony – uzupełnił krótko Devin Booker.
Drugi mecz serii już w nocy z wtorku na środę o 4:00 czasu polskiego.