Na razie Steve Kerr musi przegryźć niepowodzenie jego zespołu na mistrzostwach świata, jednak wielkimi krokami zbliża się początek obozu przygotowawczego Golden State Warriors, przed którymi jedna z ostatnich szans na włączenie się do walki z najlepszymi drużynami NBA. W kolejnym sezonie GSW pomoże jeden z najlepszych rozgrywających w historii ligi.
Chris Paul nadal czeka na swoje pierwsze mistrzostwo w karierze. Wiemy już, że nie zdobędzie go z Phoenix Suns, gdzie warunki miał do tego całkiem dobre. Zespół postanowił jednak iść w zupełnie innym kierunku i zastąpił weterana jednym z liderów Washington Wizards – Bradleyem Bealem. CP3 ostatecznie dołączył do rotacji Golden State Warriors, w której ma wspomóc Stephena Curry’ego, Klaya Thompsona i Draymonda Greena w walce o kolejny tytuł. Misja wydaje się karkołomna, ale w San Francisco są gotowi podjąć rękawice.
Już w momencie, w którym Paul dołączył do zespołu, zaczęły się pojawiać pytania, w jaki sposób trener Steve Kerr wykorzysta jego obecność. Sugerowano, że weteran będzie stanowił wsparcie z ławki, jako sixth-man. W takiej roli jeszcze nie występował i trudno powiedzieć, jakby się w niej odnalazł. Jednak w ostatnim czasie zaczęły się pojawiać informacje wskazujące na to, że Paul będzie mimo wszystko częścią pierwszego składu, tworząc tercet z Currym i Thompsonem, który przesunąłby się na pozycję niskiego skrzydłowego.
– Po prostu sprawdzimy różne kombinacje – tak mówi na ten moment trener Kerr, ale nie da się ukryć, że wątek tego, jak Warriors wykorzystają Paula w swojej rotacji będzie jednym z najciekawszych podczas okresu przygotowawczego do kolejnego sezonu NBA. Według dziennikarza Vincenta Goodwilla z Yahoo, zespół przygotuje dla Paula specjalny plan. – Oczekuję, że będzie grał w wyjściowym składzie, wychodząc na szybkie 5-minutowe zrywy. Nie wiem, ile spędzi łącznie na parkiecie, ale chyba tego spróbują – dodał.
Goodwill podkreślił, że to nie jest jego wiedza, lecz głosy, jakie słyszy z obozu w San Francisco. W gruncie rzeczy Warriors mogą grać tą samą piątką, co w poprzednim sezonie: Stephen Curry, Klay Thompson, Andrew Wiggins, Draymond Green i Kevon Looney. Kogo z tego grona usunąć, by zmieścić CP3? Wydaje się, że ofiarą byłby Wiggins, ale na tym mogłaby ucierpieć defensywna jakość drużyny. Zatem pojawił się problem bogactwa, z jakim sztab szkoleniowy musi sobie poradzić. Warto zaznaczyć, że w poprzednim sezonie Warriors mieli jedną z najlepszych wyjściowych piątek w lidze.
Gdy jeden z dziennikarzy spytał CP3, czy jest gotów poradzić sobie z rolą rezerwowego, ten spytał go, czy to on będzie jego trenerem? Zatem weteran zapewne nie pogodzi się tak łatwo z ewentualnym przesunięciem na ławkę. Musimy pamiętać, że nadrzędnym zadaniem dla Warriors będzie utrzymanie CP3 w jednym kawałku. Zdrowie zawodnika wiele razy w poprzednich latach go zawodziło, co miało bezpośredni wpływ na szansę jego drużyny w walce o tytuł. Ani on, ani GSW nie mają już marginesu na błąd, jeśli chcą wykorzystać swoje okienko.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET