Nowy zawodnik Oklahoma City Thunder, pozyskany w wymianie z Clippers Shai Gilgeous-Alexander, jasno stwierdził, że ma przed sobą dużo pracy i jego gra wymaga poprawy. Solidny sezon debiutancki oraz zaskakująco dobre występy przeciwko Golden State Warriors w play-offach sprawiły, że w zawodniku pokładane są duże nadzieje.
Wybrany w drafcie 2018 roku z 11 numerem przez Charlotte Hornets został później wytransferowany do Los Angeles Clippers. Pod okiem Doca Riversa pokazał swój potencjał. Zagrał we wszystkich 82 spotkaniach w sezonie zasadniczym (73 w wyjściowym składzie) co potwierdza, że Rivers bardzo na niego stawiał. Notował bardzo dobre statystyki, jak na sezon debiutancki: 10,8 punktu, 3,3 asysty i 2,8 zbiórki na mecz. Kanadyjczyk zachwycił podczas meczów z Golden State Warriors w play-offach, kiedy był jednym z najlepszych zawodników na parkiecie.
Oklahoma City Thunder po raz pierwszy od 11 sezonów przystąpi do rywalizacji bez Russella Westbrooka. Optymiści na jego miejsce typują właśnie Shai’a Gilgeousa-Alexnadra, który jednak woli zachować zimną krew.
– Nie jestem Russellem Westbrookiem. Inaczej się nazywam i mam inną budowę ciała. Postaram się być po prostu sobą, najlepszą wersją samego siebie. Niezależnie od sytuacji, będę nadal ciężko pracował. Nie martwię się o początek sezonu. Nie gram dla wyróżnień czy coś w tym stylu. Po prostu ciężko pracuję, trzymam głowę nisko i jestem wierny temu, kim jestem – stwierdził nowy gracz OKC.
Kiedy został zapytany o współpracę z byłą gwiazdą Clippers – Chrisem Paulem, który dołączył do zespołu w wymianie z Houston Rockets (wtedy, gdy odszedł Westbrook) odpowiedział tak: Niektóre rzeczy lubię trzymać w tajemnicy, ale naprawdę wiele się od niego nauczyłem, jeśli chodzi o myślenie o grze. Jest oczywiście świetnym zawodnikiem od bardzo dawna. Będę się od niego uczyć tak długo, jak będzie to możliwe. Jestem jak gąbka, po prostu chłonę rzeczy. Czuję się coraz lepiej, ponieważ uczę się na własnych błędach. To samo postaram się zrobić z tą organizacją i tym zespołem.
Zarząd drużyny z Oklahoma City również bardzo wierzy w swojego nowego zawodnika, choć wszyscy są świadomi, że Gilgeous-Alexander nie stanie się od razu gwiazdą NBA.
– Myślę Shai ma jeszcze wiele do udowodnienia, ale musimy być naprawdę cierpliwi. Ma predyspozycje, by stać się bardzo dobrym zawodnikiem. Uważamy, że ma świetlaną przyszłość – stwierdził Sam Presti, dyrektor generalny OKC.
Z Clippers do Thunder przeszedł również Danilo Gallinari. Włoski zawodnik, był bardzo ważnym punktem swojej drużyny w walce o play-offy. Jego obecność w Oklahoma City wiele znaczy dla młodego Kanadyjczyka.
– Jest niezwykle utalentowany. Jeden z moich drużynowych weteranów z mojego sezonu debiutanckiego i cieszę się, że nadal jest ze mną – podkreślił Shai.
Shai Gilgeous-Alexander to utalentowany gracz, który ma za sobą bardzo udany debiutancki sezon. Może stać się wyróżniającym zawodnikiem w NBA, ale czy już w nadchodzącym sezonie 2019/2020?
Skorzystaj z najnowszej oferty PZBUK – bonus powitalny 500 zł na start
Odbierz 100% bonus od depozytu do maksymalnie 500 zł.
1) Dokonaj depozytu
2) Aktywuj bonus podczas wpłaty
3) Odbierz dodatkową gotówkę i graj za dwa razy więcej!
– więcej informacji na stronie PZBUK>>
Tylko dla wtajemniczonych i czytających uważnie 🙂 Założyliśmy na Facebooku specjalną grupę dyskusyjną dla czytelników i przyjaciół PROBASKET. Jest nas już ponad 1800!
Grupa jest zamknięta, ale zapraszamy do niej wszystkich pozytywnych fanów NBA – https://www.facebook.com/groups/probasketpl/ – to ma być miejsce, gdzie będziemy dzielić się spostrzeżeniami i wymieniać doświadczeniami. Dołącz do grona pozytywnych fanów NBA.