Charlotte Hornets od dziewięciu sezonów nie są w stanie awansować do play-offów. W tym sezonie ponownie nie wyglądają jak drużyna, która znajdzie się w czołowej szóstce Konferencji Wschodniej. Szanse na przerwanie fatalnej serii będą mogli ewentualnie poszukać w turnieju play-in. Mimo tego władze klubu są gotowe handlować Collinem Sextonem. Jest już pierwszy zainteresowany, który szuka wzmocnienia na rozegraniu.
Wygląda na to, że w kolejnym sezonie w Charlotte nie udało się zbudować drużyny gotowej walczyć o czołową szóstkę Konferencji Wschodniej. Jest jednak kilku zawodników, na których można oprzeć budowę składu w przyszłości. Do dwójki LaMelo Ball-Brandon Miller dołączył w tym sezonie debiutant Kon Knueppel. Na razie wystarcza to jednak zaledwie na bilans 10-20 i 12. miejsce na Wschodzie.
Hornets chcieliby w końcu awansować do play-offów – ostatni raz zagrali w nich sezonie 2015/2016. Przegrali wówczas w pierwszej rundzie z Miami Heat. Teraz przerwanie fatalnej serii wciąż jest możliwe — Hornets mogą jeszcze realnie włączyć się do walki o udział w turnieju play-in. To nie będzie jednak łatwe zadanie. Mimo tego władze klubu są gotowe na wykonanie pewnych ruchów na rynku transferowym.
Jak donosi dziennikarz Jake Fisher, Hornets mogą wytransferować Collina Sextona. — Źródła podają, że Hornets są w pewnym stopniu otwarci na robienie interesów. Ale może to oznaczać, że oddadzą tylko Sextona. Charlotte — z najdłuższą, dziewięcioletnią, serią sezonów bez play-offów – kurczowo trzymają się nadziei, że być może ta drużyna da radę awansować do play-in — przekazał Fisher.
Fisher dodaje, że zainteresowani ściągnięciem Sextona są Minnesota Timberwolves. Już wcześniej pisano w kontekście tego zespołu o chęci sprowadzenia rozgrywającego. Sexton zagrał w tym sezonie w 22 spotkaniach, w których osiągał średnie na poziomie 15,4 punktu, 2,2 zbiórki oraz 4,1 asysty.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!










