Nie wiemy jeszcze kiedy, ale członek zarządu już zapowiedział, że ceremonia zastrzeżenia numeru #34 odbędzie się w kolejnym sezonie. Paul Pierce po ostatnich rozgrywkach zakończył swoją karierę, więc w Bostonie chcą go odpowiednio uhonorować.
Paul Pierce rozegrał dla Boston Celtics piętnaście sezonów od 1998 do 2013. W trakcie najlepszych rozgrywek notował na swoje konto 26,8 punktu, 6,7 zbiórki, 4,8 asysty i 1,4 przechwytu trafiając 47,1 FG% i 35,4 3PT%. W 2008 zdobył z drużnyą swoje jedyne mistrzostwo. Grał wówczas dla Doca Riversa, a jego kolegami z drużyny byli Kevin Garnett, Ray Allen czy Rajon Rondo. Latem tego roku podpisał w Bean-City 1-dniowy kontrakt, aby karierę zakończyć jako zawodnik Celtics.
Wszystko zatem wskazuje na to, że podczas sezonu 2017/2018 zespół zastrzeże numer 34, z którym Pierce grał przez te wszystkie lata w Bostonie. Zawodnik będzie 22 zawodnikiem w historii organizacji, którego jersey znajdzie się pod kopułą TD Garden. Dołączy m.in. do Larry’ego Birda, Kevina McHale’a, Billa Russella, Boba Cousy’ego, Johna Havlicka czy Roberta Parisha. Nie znamy jeszcze dokładnej daty ceremonii.
– To będzie fantastycznie wydarzenie – mówił Steve Pagliuca – współwłaściciel druzyny w rozmowie z Boston Globe. – Był liderem drużyny w naszej erze. Był marką i MVP drużyny podczas drogi po mistrzostwo. Nie mogę się doczekać tego momentu – dodał. 39-latek jest drugim najlepszym strzelcem w historii Celtics i trzecim najczęściej występującym w trykocie zespołu.
[ot-video][/ot-video]
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET