Po tym, gdy Ray Allen opuścił Boston Celtics, by dołączyć do Miami Heat, koledzy z Bostonu mieli do niego pretensje o sposób, w jaki to zrobił. Wiele mówiło się o tym, że Kevin Garnett, Paul Pierce i Rajon Rondo są na swojego kolegę obrażeni i nie mają ochoty z nim rozmawiać.
Jednak w trakcie ostatniego Weekendu Gwiazd nastąpił przełom w relacjach kilku z nich. Otóż internet obiegło wspólne zdjęcie Raya Allena, Kevina Garnetta i Paula Pierce’a. Obrazek sugerował, że panowie doszli do porozumienia; że w końcu porozmawiali, powiedzieli, co leżało im na sercu i postanowili uścisnąć dłoń. Dla wielu kibiców Boston Celtics był to ważny moment, ponieważ ten tercet pomógł C’s zdobyć ich ostatnie mistrzostwo. Nie wiadomo, jak na to zapatruje się Rajon Rondo.
Dla potwierdzenia ocieplających się relacji między byłymi zawodnikami Celtics, pojawiła się informacja, że Allen został zaproszony na ceremonię zastrzeżenia koszulki Garnetta przez Celtics. Niewykluczone, że na tym wydarzeniu pojawi się także Rondo, co stworzy szansę do kolejnego pojednania. Jakie były jednak kulisy całego zamieszania? Dlaczego Rondo, Garnett i Pierce odwrócili się do Allena plecami?
Po zakończeniu sezonu 2011/12, Ray Allen opuścił Bean-Town i wybrał ofertę Miami Heat, aby dołączyć do Dwyane’a Wade’a, LeBrona Jamesa i Chrisa Bosha. Na Florydzie zdobył swoje drugie mistrzostwo. Jednak kolegom z Bostonu nie spodobało się to, że Ray o niczym im nie powiedział. Nie rozmawiał z nimi o tym, że chce odejść, co mocno ich zabolało, bo nie mieliby z tym problemu, gdyby Allen powiedział im o swoim planie wcześniej.
Teraz Celtics chcą skorzystać z ceremonii Kevina Garnetta jako szansy na pojednanie wszystkich, dlatego liczą na obecność zaproszonego Raya Allena. Wydarzenie odbędzie się przy okazji niedzielnego meczu z Dallas Mavericks w TD Garden. KG rozegrał dla Celtics sześć sezonów.