Drużyny NBA zapełniają ostatnie miejsca w składzie przed rozpoczynającym się za kilka tygodni 79. sezonem zasadniczym. Kolejnym wzmocnieniem pochwalić mogą się Cleveland Cavaliers, który podpisali umowę z dobrze znanym w klubie weteranem. Tristan Thompson kolejnymi rozgrywkami spędzonymi w Ohio zapisze się w historii klubu.
Od lat Tristan Thompson pozostaje wartościowym dopełnieniem składu dla drużyn NBA. Zawodnik warunkami fizycznymi i doświadczeniem przykrywa swoje niedoskonałości z dala od kosza, a dzięki charyzmie kreuje dobrą atmosferę w szatni. Z tego powodu podkoszowy jeszcze utrzymuje się w NBA, a kolejne rozgrywki będą dla niego 14. sezonem na pakietach najlepszej koszykarskiej ligi świata.
O powrocie Thompsona do Cleveland Cavaliers dowiedzieliśmy się nieoficjalnie od Adriana Wojnarowskiego z ESPN. Agent zawodnika Rich Paul wraz z prezydentem klubu Kobym Altmanem są na etapie dopinania formalności, po czym nowy podpis stanie się faktem i zostanie oficjalnie ogłoszony przez organizację. Umowa parafowana została na rok i jak można się domyślać, będzie nie w pełni gwarantowana.
Free agent C Tristan Thompson is finalizing a one-year deal to return to the Cleveland Cavaliers, sources tell ESPN. Thompson has played 10 of his 13 seasons with the Cavs. President Koby Altman and Klutch CEO Rich Paul are finishing up an agreement. pic.twitter.com/XrgJLPNWIx
— Adrian Wojnarowski (@wojespn) September 6, 2024
Dla Kanadyjczyka będzie to 11. sezon spędzony w barwach drużyny, która z 4. numerem postawiła na niego w drafcie 2011. Już teraz Thompson z 668 meczami w sezonie zasadniczym jest piątym zawodnikiem na liście wszech czasów organizacji. Pod tym względem wyprzedzają go jedynie Bingo Smith, Danny Ferry, Zydrunas Ilgauskas i LeBron James, jednak jeżeli podkoszowy zagra w tym sezonie w 56 meczach, awansuje do pierwszej trójki zestawienia.
Cavaliers potrzebują silnego fizycznie centra za plecami Evana Mobleya i Jarretta Allena, którzy wspólnie zagrali w ubiegłym sezonie w mniej niż 50 spotkaniach. Thompson posiada mistrzowskie doświadczenie, a w domowej gablocie pierścień zdobyty wraz z klubem w 2016 roku. Drużyna z Cleveland przystąpi natomiast do tegorocznej rywalizacji bez większych zmian w składzie w porównaniu do poprzedniego sezonu; z nadzieją, że uda jej się przebić szklany sufit z ostatnich lat, jakim jest półfinał konferencji.
Na przestrzeni całej kariery Thompson notuje średnio 8,7 punktu i 8,1 zbiórek na mecz. W składzie Cavs pozostał wciąż dwa wolne miejsca, jedno czekające z pewnością na Isaaca Okoro.
Nie przegap najnowszych informacji ze świata NBA – obserwuj PROBASKET na Google News.