Nie Houston Rockets, a Oklahoma City Thunder będą nowym klubem Carmelo Anthony’ego! New York Knicks pozyskali w tej wymianie Enesa Kantera, Douga McDermotta i wybór drugiej rundy draftu. Zaskoczeni?
W ostatnich dniach wrócił temat transferu Anthony’ego. Mówiło się, że trafi do Houston Rockets, gdzie grałby razem z Jamesem Hardenem i Chrisem Paulem. Drugą opcją jaka była brana pod uwagę byli Cleveland Cavaliers. Melo i LeBron razem? Na papierze wygląda niesamowicie.
Do transferu doszło „za pięć dwunasta”. Wszystko dlatego, że w NBA rozpoczynają się obozy przygotowawcze do nowego sezonu. Melo musiałby rozpocząć przygotowania ze swoją dotychczasową drużyną. W poprzednim sezonie rozegrał dla NYK 74 mecze i średnio notował na swoje konto 22,4 punktu, 5,9 zbiórki i 2,9 asysty trafiając 43,3 FG% oraz 35,9 3PT%.
Anthony ma już 33 lata. 10 razy grał w Meczach Gwiazd, a w 2014 roku był królem strzelców NBA. Do Knicks dołączył w 2011 roku po transferze z Denver Nuggets.
Thunder podejmują spore ryzyko. Latem pozyskali już Paula George’a. Teraz Melo, a co najważniejsze obu tym graczom za rok kończą się kontrakty i będą mogli podpisać umowy z kim będą chcieli. Melo ma jednak w kontrakcie „opcję zawodnika”, czyli to on zdecyduje czy zostanie w Thunder na jeszcze jeden sezon za jedyne 28 milionów dolarów.
Władze OKC stawiają jak widać wszystko na jedną kartę. W tym sezonie podejmą walkę mając trzy gwiazdy w składzie, bo przecież generałem drużyny jest Russell Westbrook, a za rok… no cóż, jak będzie trzeba, to przebudują kompletnie zespół. Postawią na młodych graczy oraz spróbują pozyskać wartościowych zawodników z rynku wolnych agentów w lipcu 2018 roku.
Knicks w końcu udało się pozbyć Anthony’ego, który miał przecież w kontrakcie klauzulę „no trade„, ale jak widać nie miał już siły męczyć się z Knicks.
Do Nowego Jorku dołączy skrzydłowy Doug McDermott, strzelec, który przyszedł w trakcie sezonu z Chicago Bulls. Jego średnia spadła jednak po przejściu do OKC 10,2 punktu na mecz do 6,6. McDermott ma jeszcze rok ważnego kontraktu o wartości 3,3 miliona dolarów.
W Knicks zagra też Enes Kanter. Podkoszowy, który wychodził z ławki we wszystkich 72 meczach poprzedniego sezonu, rzucał średnio 14,3 punktu i miał 6,7 zbiórki. To wszystko w zaledwie 21 minut. Kanter zarobi w nadchodzącym sezonie blisko 18 milionów dolarów. Na kolejny rok ma „opcję zawodnika”, czyli on decyduje, czy chce przedłużyć kontrakt o kolejny sezon za … 18,6 miliona dolarów.
Dlaczego to tyle trwało?
Knicks wiedzieli, że niczego już nie zbudują z Melo w składzie. Mieli dość stawiania na niego i przegrywania, kiedy w drużynie jest przyszła gwiazda NBA Kristaps Porzingis. Na Łotysza chcą teraz stawiać Knicks. To wokół niego będzie budowany ten zespół. Melo miał jednak klauzulę „no trade”, czyli musiał wyrazić zgodę na ewentualny transfer. Kluby rzadko się zgadzają na taki zapis, ale Melo przychodząc do Nowego Jorku miał być supergwiazdą, która zaprowadzi ich na szczyt.
Według najlepiej poinformowanych źródeł Anthony zgadzał się tylko na transfer do Rockets, żeby grać z Chrisem Paulem i Jamesem Hardenem. Rockets i Knicks szukali możliwości takiej wymiany, próbowano znaleźć trzeci klub, który wziąłby trzyletnią, wartą 60 milionów dolarów, umowę Ryana Andersona. Mieli to być Portland Trail Blazers, ale ci nie zdecydowali się na takie posunięcie. Mówiło się też o transferze do Cavs, gdzie Melo grałby razem z LeBronem Jamesem.
Anthony końcu zgodził się na wymianę do Oklahoma City Thunder. Małe miasteczko na prowincji, ale za to z dwoma wybitnymi zawodnikami – MVP Russellem Westbrookiem oraz Paulem Georgem.
Jest nowa WYPRZEDAŻ w OFICJALNYM SKLEPIE NIKE – ponad 1500 produktów przecenionych!