Koszykarze Philadelphia 76ers w ostatnim miesiącu odnieśli bolesną porażkę z Boston Celtics w półfinałach konferencji wschodniej, a teraz tracą kluczowego asystenta na rzecz klubu z Massachusetts. Według Shamsa Charanii z The Athletic, Sam Cassell zgodził się dołączyć do sztabu trenera Joe Mazzulli. Były obrońca będzie istotnym elementem bostońskiej ławki, którą prowadzi najmłodszy trener w lidze.
Sam Cassell pracuje jako trener w NBA od 2009 roku. Ostatnie trzy sezony spędził pod okiem Doca Riversa w Philadelphia Sixers. Wcześniej był asystentem w Los Angeles Clippers (2014-20) i Washington Wizards (2009-14). Były uczestnik meczu gwiazd miał też całkiem pokaźną karierę zawodniczą. W latach 1993-2004 był ważnym graczem m.in. Houston Rockets (1993-96), Milwaukee Bucks (1999-03) i Minnesota Timberwolves (2003-05).
Ponadto zdobył trzy mistrzostwa, w tym jedno z Boston Celtics w 2008 roku, kiedy Doc Rivers był tam głównym trenerem. Będąc graczem Celtów rozegrał zaledwie 17 spotkań (raz jako starter) w sezonie regularnym, notując 7,6 punktu, 1,8 zbiórki i 2,1 asysty w niespełna 18 minut. W play-offach 2008 zagrał w każdej serii jako weteran z ławki. Po zdobytym mistrzostwie w wieku 38 lat postanowił zakończyć karierę.
Cassell był jednym z kandydatów na pierwszego trenera Sixers, po tym jak zespół z Pensylwanii zadecydował o pożegnaniu z Dokiem Riversem. Władze klubu ostatecznie wybrały Nicka Nurse’a, a Cassell będzie kontynuował karierę trenerską w Bostonie. 53-latek jest szanowanym asystentem z dużym doświadczeniem, który wie dokładnie, czego potrzeba, aby osiągnąć końcowy triumf. Wybór Cassella z pewnością wydaje się rozsądny dla klubu z Beantown.