Nie mamy jeszcze nawet połowy stycznia, ale już pojawiła się mocna propozycja na najbardziej absurdalny komentarz 2024 roku. Carmelo Anthony w jednym z wywiadów stwierdził bowiem, że Denver Nuggets dali jego numer Nikoli Jokicowi, by wymazać w ten sposób osiągnięcia skrzydłowego w Kolorado. Fani nie zostawili na Anthonym suchej nitki za taką sugestię, szybko wykazując wady jego argumentacji.



Nie od dziś wiadomo, że Carmelo Anthony ma duże ego. Skrzydłowy w ubiegłym roku oficjalnie zakończył karierę w NBA, gdzie przez niemal dwie dekady rozegrał ponad 1200 meczów w barwach takich drużyn jak Nuggets, Knicks, Thunder, Rockets, Trail Blazers i Lakers. Karierę zaczynał w 2003 roku w Denver, gdzie szybko został jednym z najlepszych strzelców w całej lidze, ale jego wyczyny nie miały przełożenia na wyniki drużyny.

Największym sukcesem Melo w barwach Nuggets był więc awans do finałów konferencji w sezonie 2008-09. Po odejściu z klubu Anthony nigdy już zresztą na tym etapie sezonu nie zagrał. W kolejnych latach budował swoją pozycję all-stara i znakomitego strzelca, a w końcówce kariery stał się przydatnym weteranem, lecz mistrzostwa nigdy nie zdobył. Udało mu się jednak wskoczyć do najlepszej dziesiątki wszech czasów pod względem liczby zdobytych punktów. Z dorobkiem 28289 punktów zajmuje dziewiąte miejsce.

Teraz Anthony przypomniał o sobie w dość specyficzny sposób. W jednym z ostatnich wywiadów stwierdził bowiem, że Denver Nuggets zachowali się „małostkowo”, gdyż Nikola Jokić przejął jego numer, a więc numer 15, a Nuggets zrobili to, by „wymazać jego osiągnięcia”:

To był małostkowy ruch z ich strony. To nie było tak, że proponowali jakiś wybór numeru. Dali mu ten numer. Wrzucili go do środka tej sytuacji, a on nie miał pojęcia, o co chodzi. Może chciał w ten sposób oddać jakiś hołd, nie wiem. Ale wierzę, że dali mu numer 15, by wymazać to, co ja zrobiłem. Wierzę, że zrobili to specjalnie. To było jak policzek — oznajmił Anthony.

Fani szybko skontrowali jednak Anthony’ego, zwracając uwagę na trzy rzeczy. Po pierwsze, jakie konkretnie osiągnięcia mieliby chcieć wymazywać Nuggets? Jeden awans do finałów konferencji? Po drugie, Nuggets nie mogli wiedzieć i w tamtym czasie nawet nie zakładali, że Jokić stanie się jednym z najlepszych zawodników ligi i zdobędzie dwie nagrody dla MVP sezonu zasadniczego oraz poprowadzi klub z Kolorado do pierwszego w historii tytułu mistrzowskiego. Nikt tego nie przewidział i dlatego Jokić został wybrany w drugiej rundzie draftu w 2014 roku.

Po trzecie, fakt, że Jokić gra z numerem 15 wynika z bardzo prostego powodu: to był jego numer tak naprawdę od zawsze. Serb grał z tym numerem jeszcze w rodzimym kraju, a zaczął go nosić, gdyż w młodzieżowych zespołach koszulki były ponumerowane od 1 do 15, a im większy był numer, tym większy rozmiar koszulki. Jokić jako największy dzieciak w zespole dostał więc koszulkę z numerem 15 i ot, cała historia. Warto też dodać, że jeszcze przed Jokicem z „15-tką” na koszulce Nuggets przez dwa sezony grał skrzydłowy Anthony Randolph.

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    14 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments