Nowa, znajoma twarz pojawi się w sztabie San Antonio Spurs. Do teksańskiej ekipy dołączy Rashard Lewis. Były all-star będzie pomagał jako trener przy rozwoju zawodników. Skorzystać na tej pomocy ma więc też m.in. Jeremy Sochan.
To już oficjalne. Rashard Lewis dołączył do sztabu trenerskiego San Antonio Spurs, o czym teksańska drużyna poinformowała w oświadczeniu prasowym. Były zawodnik Seattle SuperSonics, Orlando Magic, Washington Wizards i Miami Heat będzie odpowiedzialny za rozwój zawodników Spurs.
Lewis to dwukrotny all-star, który w NBA spędził łącznie 16 sezonów. W karierze notował średnio 14,9 punktu na przestrzeni ponad 1000 rozegranych spotkań. W 2013 roku zdobył mistrzostwo w barwach Heat. Przez 16 sezonów trafił niemal 1800 trójek ze skutecznością 38,6 proc. W rozgrywkach 2008-09 mógł nawet pochwalić się największą liczbą trafionych rzutów z dystansu w całej lidze. Był wtedy kluczowym punktem ofensywy Stana Van Gundy’ego w Orlando.
46-latek, który karierę zakończył w 2014 roku, był niewątpliwie jednym z najlepszych strzelców wśród skrzydłowych swoich czasów. Teraz będzie pomagał swoim doświadczeniem młodym graczom Spurs. Skorzystać powinien m.in. Jeremy Sochan, który jako skrzydłowy od Lewisa może się sporo nauczyć. Dla wybranego na początku drugiej rundy draftu 1998 byłego gracza nie będzie to pierwsza taka praca. Wcześniej współpracował on już jako trener ze sztabem Detroit Pistons.