Słyszałem jak Rondo mówił – Poddali się, już się poddali. Jako zespół, nie możemy pokazywać takich rzeczy – mówił po przegranym meczu numer dwa z Chicago Bulls rzucający obrońca Boston Celtics – Avery Bradley. Seria kolejnej nocy wraca na parkiecie United Center.


Tylko pięć razy w historii NBA zdarzyło się, by drużyna rozpoczynająca play-offy z ósmego miejsca w tabeli zdołała awansować do drugiej rundy play-offów. Boston Celtics mają poważne problemy i rozpoczęli walkę w najgorszy możliwy sposób – przegrywając dwa pierwsze mecze w Ogródku. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z tym, jak resztę serii zaplanował sobie Fred Hoiberg i jego drużyna, Chicago Bulls nie będą musieli już wracać do TD Garden. Ukończenie sweepu na C’s byłoby jednak sporą sensacją.

Jednym z kluczy do tej serii jest walka na tablicach. Bulls dysponują wyższą rotacją, dzięki czemu pokonują Celtics w pomalowanym. Brad Stevens w drugim meczu serii nie był w stanie w żaden sposób rozwiązać tego problemu. De facto, to Bulls wyciągnęli więcej wniosków z pierwszego starcia, m.in. dobrze reagując w obronię na grę Isaiah Thomasa, który rzucił tylko 20 punktów. Rajon Rondo zaraz po meczu chwalił trenera twierdząc, że ten bardzo dobrze przygotował zespół do tej rywalizacji.

Rozgrywający Bulls był szczególnie problematyczny dla defensywy Celtics. Za szybki, za sprytny i za dobrze czytający wszystko, co Boston chciał osiągnąć w obronie. – Nie byłbym w takim miejscu, gdyby nie moi koledzy, którzy wykonują świetną pracę. […] Trener Hoiberg dobrze nas na te zwycięstwa przygotował – mówił Rajon. Szczególnie problematyczny dla wysokich C’s był Robin Lopez, który wykorzystywał podwojenia Dwyane’a Wade’a i Jimmy’ego Butlera, kończąc posiadania rzutami z półdystansu.

Celtics natomiast szczególnie brakowało Ala Horforda. Center jak dotąd nie znalazł w tej serii formy, z którą czułby się komfortowo. Ma na to bardzo mało czasu. W trakcie sezonu regularnego wiele razy udowadniał, że może być naprawdę pomocny. Jednak ten match-up z Bulls jest dla ekipy z Bean-City bardzo niewygodny. Celtic wyraźnie brakuje zdecydowanej obrony pod koszem. Są pierwszym zespołem w historii, który rozpoczynając play-offy z pierwszego miejsca, przegrał dwa starcia otwierające. Pojedynek wraca kolejnej nocy.

NBA: Jak Warriors utrzymają swój trzon?


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    5 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments