Milwaukee Bucks chcą dostarczyć swoim kibicom prawdziwą podróż w czasie. Zespół swój kolejny mecz zagra w Mekce – legendarnej hali, w której występowały największe nazwiska w historii drużyny.
Na kolejną noc, Milwaukee Bucks wracają do UW-Milwaukee Panther Arena, czyli słynnej „The MECCA”. Otwarta w 1950, ma naprawdę długą historię związana z NBA. Od 1951 była domem Milwaukee Hawks, którzy następnie przenieśli się do St. Louis, a później Atlanty. Od 1968 do 1988 grali w niej Bucks. To właśnie w Mekce kibice zespołu oglądali Kareema Abdul-Jabbara walczącego o mistrzostwo z Baltimore Bullets w 1971.
Na kolejny mecz wejdzie od 10 do 13 tys. kibiców, czyli znacznie mniej niż w Bradley Center czy każdej innej hali NBA, która mieści od 18 do 20 tys. kibiców. NBA wyraziła jednak zgodę, by na ten jeden mecz, Bucks mogli przenieść swoich kibiców w czasie. Zespół zagra na specjalnym parkiecie oraz w specjalnych strojach, nawiązujących do tego, co działo się 40 lat temu w tym samym miejscu. Zespoły nie zgodziły się mimo wszystko zrezygnować z rzutów za trzy.
Przeciwnikiem Bucks będą Boston Celtics, zatem zapowiada się naprawdę interesujące starcie. Cała inicjatywa jest efektem obchodów 50 sezonu drużyny w najlepszej lidze świata. Nie przez przypadek padło na C’s, którzy również są ogromną częścią tej historii, bowiem wielokrotnie mierzyli się z Bucks w Mekce.
Tonight’s #ReturnToTheMecca Uniforms » https://t.co/igEi1qcVPO pic.twitter.com/4R85sYdkoR
— Milwaukee Bucks (@Bucks) 26 października 2017
„Potrójne oblicze”. Rusza przedsprzedaż biografii Stepha Curry’ego!
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET