Cleveland Cavaliers rozwiązali problem J.R.-a Smitha poprzez rozciągnięcie jego umowy. Zawodnik trafił na rynek wolnych agentów i szuka dla siebie nowego miejsca. Gotowi porozmawiać są w Milwaukee, gdzie szukają strzelca na skrzydła.
J.R. Smith w najlepszym momencie swojej kariery był bardzo pomocny jako wsparcie dla liderów. Potrafił seriami trafiać trójki i dostarczyć dużo energii w obronie. W ostatnich latach jego gra naznaczona była jednak brakiem regularności. Trenerzy nie bardzo mogli na zawodniku polegać. W poprzednim sezonie rozegrał dla Cleveland Cavaliers 11 meczów notując średnio 6,7 punktu.
Cavs zaczęli głęboką przebudowę, co się Smithowi nie spodobało. Obraził się i po tych 11 meczów przestał reprezentować Cavaliers. Zespół szukał dla niego transferu, ale ostatecznie się poddał i kilka dni temu użył tzw. „stretch provision”, by rozciągnąć kontrakt zawodnika i wypuścić go na rynek wolnych agentów. Smith jest aktualnie w trakcie poszukiwania swojej kolejnej drużyny.
Problem dla zawodnika polega na tym, że większość generalnych menadżerów nie ma już pieniędzy i miejsca w salary-cap. Według ostatnich doniesień, weteran ma się spotkać z Milwaukee Bucks. W Wisconsin są w stanie zagwarantować mu wyłącznie pieniądze za minimum dla weterana, ale na nic więcej Smith nie może liczyć. Kto wie, może to właśnie pod okiem Mike’a Budenholzera udałoby mu się wrócić na odpowiednią ścieżkę.
NBA: 7 najlepszych zawodników, którzy w najbliższym czasie mogą zmienić klub
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET